Witam Was Kochani w Nowym Roku! 2018 czas start!!!
Mama nadzieję, że powrót do codzienności przebiegł łagodnie i bezboleśnie^^ Przerwa świąteczna dobiegła końca, pora ruszyć do pracy i domowej rutyny. Nie powiem, że skaczę z radości na myśl o pobudkach w okolicach 5:00 rano^^ ale nic nie zrobię. Zaplanowałam kolejne dni, zrobiłam listę zakupów, spakowałam rzeczy do pracy, przygotowałam drugie śniadanie... Myślę pozytywnie :)
Krótkie, domowe SPA z pewnością mi w tym pomaga. Kąpiel, maseczki, peeling... Wykorzystałam naturalne kosmetyki, które udało mi się kupić na kolejnych targach EkoCuda w Warszawie.
Uwierzcie mi można było dostać oczopląsu^^ mnóstwo wystawców, tysiące kosmetyków i surowców. Raj na ziemi! :)
1. Resibo to jedna z tych polskich marek, której praktycznie wszystkie kosmetyki wpisują się w potrzeby mojej skóry:) Tym razem postanowiłam wypróbować multifunkcyjny peeling do twarzy, którym można wykonać zarówno złuszczanie mechaniczne, jak i enzymatyczne. Ciekawe!
2. Masło shea tym razem z Ministerstwa Dobrego Mydła to mój must have. Stosuję go do pielęgnacji całego ciała, a także pod oczy i na usta.
3. Skusiłam się na piękny róż AM w odcieniu Rose.
4. Niekwestionowany ulubieniec ostatnich miesięcy to mydło węglowe. Sięgam po nie 3 x tydzień podczas wieczornej pielęgnacji. To pochodzi z MDM.
5. Korektor mineralny to mój makijażowy niezbędnik. Tym razem zdecydowałam się na ecolore.
6. Olejek z pestek malin MDM towarzyszy mi od dobrych kilku miesięcy. Bardzo go lubię :) Mieszam 2 krople olejku z serum z kwasem hialuronowym i aplikuję na zwilżoną hydrolatem twarz. Najczęściej stosuję taką mieszankę na dzień pod krem. Buzia się nie świeci, skóra się nie zapycha, jest dobrze nawilżona.
7. Iossi intrygowało mnie od dłuższego czasu^^ W kremie Nafii zakochałam się na dobre, przyszła pora na serum rozświetlające z dziką różą i olejkami eterycznymi.
8. I na koniec ukochane mydło w płynie Yope o cudowym słodkim zapachu wanilii i cynamonu. Kocham!
Krótkie, domowe SPA z pewnością mi w tym pomaga. Kąpiel, maseczki, peeling... Wykorzystałam naturalne kosmetyki, które udało mi się kupić na kolejnych targach EkoCuda w Warszawie.
Uwierzcie mi można było dostać oczopląsu^^ mnóstwo wystawców, tysiące kosmetyków i surowców. Raj na ziemi! :)
Dajcie znać, czy także byliście na targach? Co kupiliście? :)
1. Resibo to jedna z tych polskich marek, której praktycznie wszystkie kosmetyki wpisują się w potrzeby mojej skóry:) Tym razem postanowiłam wypróbować multifunkcyjny peeling do twarzy, którym można wykonać zarówno złuszczanie mechaniczne, jak i enzymatyczne. Ciekawe!
2. Masło shea tym razem z Ministerstwa Dobrego Mydła to mój must have. Stosuję go do pielęgnacji całego ciała, a także pod oczy i na usta.
3. Skusiłam się na piękny róż AM w odcieniu Rose.
4. Niekwestionowany ulubieniec ostatnich miesięcy to mydło węglowe. Sięgam po nie 3 x tydzień podczas wieczornej pielęgnacji. To pochodzi z MDM.
5. Korektor mineralny to mój makijażowy niezbędnik. Tym razem zdecydowałam się na ecolore.
6. Olejek z pestek malin MDM towarzyszy mi od dobrych kilku miesięcy. Bardzo go lubię :) Mieszam 2 krople olejku z serum z kwasem hialuronowym i aplikuję na zwilżoną hydrolatem twarz. Najczęściej stosuję taką mieszankę na dzień pod krem. Buzia się nie świeci, skóra się nie zapycha, jest dobrze nawilżona.
7. Iossi intrygowało mnie od dłuższego czasu^^ W kremie Nafii zakochałam się na dobre, przyszła pora na serum rozświetlające z dziką różą i olejkami eterycznymi.
8. I na koniec ukochane mydło w płynie Yope o cudowym słodkim zapachu wanilii i cynamonu. Kocham!
Mieliście okazję testować któryś z tych kosmetyków? Dajcie znać jak Wasze wrażenia?
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz