piątek, 6 lipca 2018

Ulubieńcy czerwca! 06/2018


I ponownie muszę to powiedzieć... Kiedy to minęło? Gdzie podział się CZERWIEC?^^

Dni uciekają jeden po drugim. Staram się z nich korzystać w 100%. Teraz, kiedy jestem w ciąży i nie pracuję tak układam plan dnia, aby zachować balans. Oprócz obowiązków, które "utrzymują mnie w pionie" wypełniam swój harmonogram przyjemnościami, przez które zupełnie nie mam wyrzutów sumienia :) 

To wyjątkowy okres w moim życiu. Cieszę się nim! Jest czas na dłuższą poranną jogę, spokojną kawę na balkonie, spacer na pobliski bazarek, aby uzupełnić zapasy truskawek, wizytę w ulubionej bibliotece, do której ponownie zaczęłam zaglądać, zabawy z kotem, a potem godzinne sprzątanie sierści, doglądanie kwiatów, cieszenie się ogromną połówką arbuza, domową naukę języka hiszpańskiego, długie godziny buszowania po dziecięcych sklepach online, wybieraniu "tych" idealnych kolorów i materiałów dla naszego chłopca.... 

Lato w tym roku jest jedyne w swoim rodzaju!


Prawidłowo przebiegająca ciąża pozwala mi na bycie TUTAJ dla Was :) 
Robię zdjęcia i przygotowuję testy, a musicie mi wierzyć, kocham to!


Dzisiaj krótkie podsumowanie pięknego czerwca. Dwa kosmetyki i trochę jedzenia :)

Zapraszam.

wtorek, 3 lipca 2018

Co jem w czasie upałów? Moje owocowe TOP posiłki!


Chyba wyczuwam nadchodzące lato^^

Tak jak maj i czerwiec upłynął Nam w iście tropikalnych klimatach, tak lipiec kręci nosem i uniemożliwia cieszenie się z tej najcieplejszej pory roku. Osobiście nie jestem fanką upałów, źle je znoszę i nie umiem wtedy normalnie funkcjonować... tak odrobinę wyższe temperatury, brak deszczu i silnego wiatru chętnie zaakceptuję :) 

Dzisiaj obudziło mnie piękne słońce! Było śniadanie na balkonie i poranne czytanie książki. Później tradycyjny spacer do pobliskiego warzywniaka i najlepsze zakupy ever!^^  

Na jakie smaki Wy stawiacie latem? Bardziej owoce, czy warzywa? 

Ja zdecydowanie owoce! Oczy mi się śmieją na widok truskawek, malin, czereśni i arbuzów. I sama nie wiem co jeść na początku :) Nie myślcie, że gardzę warzywami. Co to, to nie! Uwielbiam fasolkę szparagową, bób, słodkie pomidory i twarde ogórki, a młode ziemniaczki z koperkiem jem praktycznie codziennie^^