niedziela, 29 listopada 2015

Odliczanie do ŚWIĄT! - doceniam, jestem wdzięczna!


Święta Bożego Narodzenia to dla mnie wyjątkowy czas :)  Co roku z  niecierpliwością czekam na 1 grudnia, aby rozpocząć swoje przygotowania :) 

Wyjmuję świąteczne dekoracje, planuję menu, kupuję prezenty i cieszę się wszystkim co pachnie i smakuje Bożym Narodzeniem :) Okres przed Świętami ma swoją magię, doceniam każdy dzień, żeby później nie stwierdzić "święta, święta i po świętach". Małe drobiazgi, ludzie wokół mnie, melodia,  czy pierwszy pierniczek sprawiają, że czuję to "coś"! Dlatego w tym roku chcę docenić i podziękować za każdy dzień, za każdą małą przyjemność i dobro, które mnie spotka :P 

Dlatego od 1 grudnia zaczynam ODLICZANIE DO ŚWIĄT :) Każdego dnia podzielę się z Wami tym co mnie spotkało i za co jestem wdzięczna :)


Taki mały rytuał - dostrzeganie i docenianie drobnostek, które sprawiają, że się uśmiechasz :) Warto rozwijać i wzbogacać swoje wnętrze, a nie dbać wyłącznie o zewnętrzne oblicze. Wysportowana sylwetka nie pomoże, kiedy zaniedbamy  to co mamy w środku. Zachęcam do takiego "treningu" :) Wdzięczność za życie, otoczenie, chwile, rodzinę...

Przez najbliższe 24 dni nic co dobre nie umknie mojej uwadze :) Magia zbliżających się świąt robi swoje! :) Do zobaczenia 1 grudnia na Fb i Instagramie! Przyłączcie się! oznaczajcie zdjęcia hasztagami: #odliczaniedoswiat #jestemwdziecznaza

Do zobaczenia! :)

piątek, 27 listopada 2015

Ulubieńcy kosmetyczni listopada!


Nie mogę uwierzyć, że święta tuż, tuż... :) Listopad minął mi strasznie szybko! 
Chyba najszybciej ze wszystkich jesiennych miesięcy! 
Czas na grudzień - wielkie przygotowania, wybór prezentów, dekorowanie domu, pierniczki, świąteczne wieczory filmowe, obciachowe skarpety w renifery i ciągłe nucenie "Last Christmas" ♥ 
Wiem, że dla kogoś może być za wcześnie, ale osobiście najbardziej lubię czas przed świętami, kiedy od 1 grudnia mogę tworzyć wokół siebie ten klimat :)


To przede mną... a teraz wracamy do teraźniejszości. Ulubieńcy kosmetyczni listopada:





1. Prasowany rozświetlacz Wibo, Rossmann, ok. 10 zł - dobrze znany produkt znalazł się także w swoją kosmetyczce. Do wielu pozytywnych opinii mogę dodać także moją :) Kosmetyk daje ładne szampańskie rozświetlenie, nie zawiera brokatu, tworzy taflę i ładnie ożywia buzię. Jest tani, łatwo dostępny i bardzo wydajny. Rozświetlacz ładnie się rozprowadza, nie tworzy plam i zostaje na swoim miejscu cały dzień. Nie jest to naturalny kosmetyk, który pielęgnuje skórę, ale także jej nie szkodzi :)


2. Perfumy Zara Black Amber i Femme, Zara, ok. 40 zł/100ml - to co rzuca się w oczy na samym początku to flakoniki - bardzo minimalistyczne, proste, takie jak lubię :) Zarówno czarna, jak i biała wersja przypadły mi do gustu, zmieniam je w zależności do nastroju :) Perfumy utrzymują się na ubraniach cały dzień, nie potrzeba wylewać na siebie pół flakonika, wystarczy 2 psiknięcia :) Wersja Femme to wyrazistość, delikatność, kobiecość i zmysłowość w jednym :) Nie jestem dobra w opisywaniu zapachów, ale jak chcecie poczuć się luksusowo, a jednocześnie kobieco i delikatnie to polecam Femme. Black Amber to odrobinę mocniejsza nuta, perfumy są cięższe i bardziej "konkretne" :) Już mówiłam kiepsko u mnie z zapachami :) nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Was do tych flakoników, tym bardziej, że cena jak na tak wysoką jakość jest bardzo niska.

3. Tonik depigmentacyjny, zrob sobie krem, 16,90 zł/ 50 ml - tonik na bazie hydrolantu różanego z aloesem, kwasem kojowym i PHA. Kosmetyk bardzo łatwy w wykonaniu, wystarczy wszystko wymieszać i przetrzymywać w lodówce max. 3 tygodnie (bez konserwantu). Tonik jest bardzo łagodny, nie powoduje łuszczenia skóry, nawilża, zmiękcza naskórek, rozjaśnia przebarwienia, koi zaczerwienienia  rozjaśnia. Myślę, że żadnej skórze nie wyrządzi krzywdy :) Ja przemywam twarz tonikiem tylko na noc, albo wtedy kiedy wiem, że nie będę nakładała makijażu, ponieważ tonik zostawia lekko lepiący efekt. Nie wpływa to jednak na moją pozytywną opinię :) Bardzo polubiłam ten produkt i pewnie będę wracała do niego regularnie. Myślę, że to łagodniejszy i bezpieczniejszy zamiennik toników z kwasami AHA/BHA. 


 Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)



poniedziałek, 23 listopada 2015

Weganizm w modzie! Dlaczego nie wybieram naturalnej skóry i wełny?


Zwierzę w dzisiejszym świecie to nie tylko mięso, to także mleko, skóra, wełna, kurtka, buty, torebka, krem do twarzy, czy wyposażenie samochodu.

Przechodząc na weganizm skupiłam się wyłącznie na żywności. Wyeliminowałam mięso, nabiał i wszystkie produkty odzwierzęce. Kolejno przyszła pora na kosmetyki, z pielęgnacją było łatwiej. Skład kosmetyku podany jest na każdej buteleczce, z łatwością można go zanalizować i dowiedzieć się czy jest wegański, czy nie. Listy firm testujących na zwierzętach znajdziemy w internecie, więc sprawa jest prosta. Trochę trudniej było i nadal jest (zdarzają się potknięcia) w kwestii kolorówki, nie na każdym produkcie np. tusz do rzęs, czy pomadka jest skład, który ciężko odszukać nawet online. Dlatego mam w swoich zapasach kosmetyki niewegańskie, które planuję zużyć i już do nich nie wracać. Nadal się uczę i wiem, że przede mną DŁUGA droga^^ Nie jestem weganką! Jeszcze nie :) Bardzo się staram i to według mnie jest najważniejsze! Jestem z siebie dumna, że tak wiele zmieniłam i nie myślę wyłącznie o sobie! Małe błędy nie przekreślają moich starań i wiary w słuszność postępowania! 

Dlaczego NIE WEGANKA , tylko OSOBA NA DIECIE WEGAŃSKIEJ? Jak zapewne wszyscy wiedzą, weganin odrzuca wszystko co związane ze zwierzętami: oprócz żywności, rezygnuje z kosmetyków, materiałów, wszystkich środków i produktów, które zawierają cokolwiek odzwierzęcego. Niektórzy także przywiązują wagę do tego skąd dana rzecz pochodzi, jak ją wyprodukowano i jaki ma to wpływ na środowisko, człowieka i ludzi pracujących przy danym produkcie. Jak widać weganizm to styl życia! Na dzień dzisiejszy nie kupuję niczego co jest niewegańskie! Próbuję iść dalej i dalej... Błędy o jakich wcześniej wspomniałam to wynik mojej niewiedzy i tak np. kupiłam lakier Golden Rose nie wiedząc, że ta firma testuje na zwierzętach. Pewnie zdarzą się jeszcze potknięcia, w to nie wątpię^^ ale "ja teraz" i "ja kiedyś" to 2 zupełnie inne osoby! Więcej wiem, jestem otwarta na nowe wiadomości, nie zamykam oczu, kiedy widzę cierpienie i nie zatykam uszu, gdy słyszę prawdę. 

W taki właśnie sposób ponad pół roku temu zrezygnowałam z naturalnych materiałów!  Nie kupuję skórzanych butów, wełnianych swetrów, czy jedwabnej bluzki. 


piątek, 20 listopada 2015

Weganizm wysokowęglowodanowy - początki i poznawanie siebie!


Jak to jest, że tak szczupła osoba je tak dużo? Gdzie ona to mieści?^^ Na śniadanie koktajl z bananów i daktyli, później jakaś owsianka z mnóstwem owoców, na obiad stos frytek z drugim stosem warzyw, jakaś czekolada, domowe ciasteczka, może cały arbuz, czy miska truskawek? :)

Pięknie... jesz ile chcesz i kiedy chcesz, do tego nie tyjesz i zawsze jesteś usatysfakcjonowany. 

*

Tak w skrócie tłumaczony jest weganizm wysokowęglowodanowy.  Spożywamy posiłki bogate w węglowodany jak np. ryż, daktyle, banany; eliminujemy tłuszcz do min. wybierając jego zdrowe źródła, takie jak awokado, orzechy, czy pestki/nasiona.

Jedzenie ma służyć człowiekowi, jego zdrowiu, dobremu samopoczuciu i zmysłom. Powinno być kolorowe, urozmaicone, smaczne i wartościowe. Bez odmawiania sobie kolejnej porcji, bez obsesyjnego myślenia o jedzeniu i liczeniu kalorii.  

Mogłoby się wydawać, że jedynym, złotym rozwiązaniem na kłopoty żywieniowe, ciągłe diety i efekty jojo jest hclf. Widzisz te osoby zadowolone z jedzenia, z pełnymi talerzami kolorowych sałatek, ze szklankami zielonych koktajli i myślisz sobie - "jak oni mogą to ja też"! I zaczynasz jeść, jeść i jeść....


wtorek, 17 listopada 2015

TAG: Śpiąca Królewna!

 Witam Wszystkich we Wtorek! :)

Na dobry początek trochę ruchu: - joga? bieganie? spacer?, później pyszne, pożywne śniadanie + świeżo wyciskany sok i kawa ♥ po takim starcie można stawić czoła wszystkim obowiązkom nadchodzącego dnia :) żeby wieczorem zakończyć go spokojnym snem :) który wzmocni nasz organizm, uspokoi nerwy, zrelaksuje i przygotuje na kolejną pobudkę^^

TAG: Śpiąca Królewna!


piątek, 13 listopada 2015

Moje herbaty i ich właściwości!


Herbatki piję cały rok, chodź przyznaję, że w okresie kolorowych liści i zamieci śnieżnych moja miłość do tych napojów sukcesywnie wzrasta z dnia na dzień :) ♥


Przyznacie, że nie ma nic lepszego od wielkiego kubka gorącej herbatki, ciepłych skarpetek i miłego kocyka^^ taki wieczór, a teraz również popołudnie to dla mnie prawdziwy relaks :)

Moje herbaciano-ziołowe zbiory stale się powiększają :) Kiedyś nie zwracałam uwagi na wartości odżywcze herbatek, przeważnie piłam zieloną, bo zdrowa i czarną z cytryną bo pasuje do każdego posiłku :) Teraz jestem bardziej otwarta na nowe smaki, eksperymentuję i szukam dobroczynnych właściwości małych listków, kwiatów i ziół.


Szczerze! :) W okresie jesienno-zimowym nawet nie liczę ilości opróżnionych kubków! Mniejsze ilości wypijam będąc na uczelni, kiedy jednak mam wolny dzień i zostaję w domu gubię się w obliczeniach :)

Jakie herbatki znajdują się w moich zbiorach? I jakie mają właściwości? :)


wtorek, 10 listopada 2015

Moje ulubione przepisy - jesień/zima!


Dzisiaj - Smaki chłodniejszych miesięcy, które szczególnie przypadły mi do gustu :)

Będzie słodko, korzennie i gorąco :) 

Na wstępie zaznaczam, że prym wiedzie DYNIA^^ nic na to nie poradzę, moje kubki smakowe ją uwielbiają. Niezawodna na obiad, na deser i... do picia? :)

Polecam wypróbować te pyszności. Są proste w wykonaniu, wegańskie, zdrowe, smaczne, rozgrzewające i zdecydowanie poprawiające humor :)



piątek, 6 listopada 2015

Joga! Odczucia i Efekty!


Moja droga do idealnej aktywności fizycznej była zawiła i kręta :)  

Próbowałam ćwiczeń na maszynach, chodziłam na zajęcia fitness, tańczyłam, a internetowe filmiki z treningami na YouTube znałam na pamięć. I tak dzielnie walczyłam z Mel B, Tiffany, Ewą Chodakowską, czy  Anią Lewandowską^^  próbowałam z własną matą w domowym zaciszu i w głośnej, pełnej entuzjastycznie nastawionych do sportu ludzi siłowni :) Efekt? Za każdym razem mój zapał mijał po upływie kilku miesięcy.Z góry chcę zaznaczyć, iż nie uważam, że jakiś trening jest na TAK,  a jakiś absolutnie na NIE :) Zdecydowanie lepiej jakkolwiek się poruszać, niż siedzieć na kanapie :) Wszystko jednak zależy od naszych zainteresowań, upodobań, od temperamentu i stylu życia. Jest tak wiele dyscyplin sportowych, że zapewne każdy znajdzie coś dla siebie. 

Wychodzę z założenia, że sport to przede wszystkim przyjemność! Nie ma sensu męczyć się podczas kolejnej lekcji zumby, kiedy dosłownie jej nie cierpimy, rozsądniejsze będzie poszukanie czegoś w czym poczujemy się "na miejscu" :) 

Nie ważne, że z każdej strony zalewają nas zdjęcia wyrzeźbionych brzuchów i bicepsów. Wszędzie można usłyszeć jak NIE PRZYTYĆ, jak zmieścić się w dziennej ilości kalorii, co zjeść przed i po treningu, jak zredukować, jak przybrać na masie, w jaki sposób dzisiaj ćwiczę nogi, a może ile wczoraj "wycisnęłam na klatę" :) Czasami taka presja potrafi zniszczyć człowieka, dlatego tak ważne jest ODNALEZIENIE SWOJEJ SPORTOWEJ DROGI :) Akceptuję świat ludzi ćwiczących na siłowni, ale też podziwiam dziewczynę regularnie uczęszczającą na basen, czy straszą panią, która polubiła nordic walking. KAŻDA AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA JEST DOBRA! 


wtorek, 3 listopada 2015

NieKosmetyczni ulubieńcy października!


W kalendarzu już listopad, na sklepowych półkach Święta Bożego Narodzenia, a za oknem wiosna? lato? :) Piękna pogoda Nas rozpieszcza^^ i oby jak najdłużej. Za to właśnie kocham Polską Jesień! Za te kolorowe liście, słońce, idealną temperaturę, świeże powietrze i swego rodzaju oczyszczenie :)

Gorąco przywitałam listopad, tym samym czule żegnając październik, który okazał się bardzo smakowitym miesiącem....