Ostatnio dotarło do mnie kilka fajnych kosmetycznych nowości :)
Parzę więc duży kubek kawy i razem z laptopem zaczynam okupować fotel^^ Obok mruczący kot, na stopach ciepłe kapcie, no to możemy zaczynać. Długie pisanie i obrabianie zdjęć w towarzystwie gorącej, aromatycznej kawy ratuje mnie przed zimową prokrastynacją.
A co Wam pozwala przetrwać obecne mrozy i niespodziewany atak zimy?^^