czwartek, 30 kwietnia 2015

NieKosmetyczni ulubieńcy kwietnia!


Po kosmetycznym wpisie czas na moje perełki dnia codziennego, które polubiłam w kwietniu :)

Niestety nie będzie filmu, ani książki;/ W kwietniu oglądałam tylko seriale :) kontynuuję "Pamiętniki Wampirów", "Pretty Little Liars" i "Zemsta"^^ co do książki.... przeczytałam dwie, jedna to "Dla Ciebie Wszystko" (bez większego zachwytu, dlatego nie znalazła się w ulubieńcach), druga to książka o żywieniu, z której tylko jeden rozdział mnie zaciekawił (będzie osobny post). 

Ulubieńcy:


1. Masło orzechowe Mcennedy



Wybrałam wersje z kawałkami orzechów (ok. 9 zł). Najlepsze masło orzechowe jakie jadłam w życiu! :) mogłabym wyczyścić cały słoiczek jednego dnia, ale moja silna wola wygrywa :) Masło ma bardzo dobry skład i przystępną cenę. Kupione w Lidlu, na szczęście w Kielcach można jeszcze je znaleźć, sklepy mają dość duże zapasy.


środa, 29 kwietnia 2015

Kosmetyczni ulubieńcy kwietnia!


Kwiecień oficjalnie stał się miesiącem, w którym postawiłam na naturalne kosmetyki :)

Uzupełniłam swoje kosmetyczne zapasy o kilka nowości (będzie haul^^) z tego powodu, iż moja skóra i włosy potrzebowały regeneracji i nawilżenia. Obecnie moja cera jest bardzo przesuszona i łuszcząca się, a to za sprawą kwasów jakie stosuję (szukuje się nowy post na temat kwasów z biochemii urody^^) Moje włosy stały się bardziej wymagające, dlatego zainwestowałam w oleje :)  

A więc nawilżanie i natura górą! :)



1. Błoto z Morza Martwego - 20 zł, Rossmann; oczyszcza skórę, łagodzi  niedoskonałości, rozjaśnia cerę. Skóra jest przyjemnie gładka i miękka. Maseczkę trzymam na twarzy ok. 5 min, bo po takim czasie błoto zaczyna zasychać na skórze, a to kiedyś spowodowało przesuszenie i ściągnięcie mojej skóry. Maseczka jest bardzo wydajna, na całą twarz wystarczą 2 łyżeczki sypkiego błota zmieszane z łyżeczką wody (najlepiej mineralnej). Błotko pomogło mi podczas lekkiego wysypu w czasie kuracji kwasami. Uwaga! przy bardzo wrażliwej skórze wystarczy przytrzymać maseczkę ok. 3 min i delikatnie ją zmyć bez pocierania skóry.

2. Olej kokosowy -  15 zł; na oleju nie tylko smażę :) Stosuję olej jako maseczkę przed myciem włosów. Nakładam na ok. 2/3 długości włosów, robię koczka i trzymam ok. 1-2 godziny. Po tym czasie myję włosy. Olej kokosowy cudownie nawilża, kosmyki są lejące, włosy nie puszą się, dobrze się układają, są błyszczące i nie plączą się. Polecam! Taką kurację stosuję 1-2 x tydzień.

3. Maść z witaminą A - ok. 5 zł w aptece; kosmetyk, którego nie może zabraknąć w mojej kosmetyczce! Maść uratowała moją skórę po kwasach. Nakładam cienką warstewkę na najbardziej przesuszone miesjsca 2-3 razy w tyg, na noc. Świetnie regeneruje, uspokaja podrażnienia, natłuszcza. Stosuję ją także na łokcie, kolana i skórki wokół paznokci.

4. Pomadka Catrice, nr 080 Don't Mind The Pink - kupiona na promocji w Naturze za ok. 10 zł; idealny kolor na wiosnę! Bardzo łatwo się rozprowadza, ma lżejszą konsystencję, nawilża, nie zbiera się w zakamarkach ust, nie wysusza. Kolor nie utrzymuje się wyjątkowo długo, ale mi to nie przeszkadza, mogę łatwo poprawić makijaż w ciągu dnia bez pomocy lusterka.

5. Róż Bell, 2Skin Pocket, Pressed Rouge - ok. 10 zł, kupiony w Naturze; udało mi się znaleźć idealny kolor na lato. Pięknie rozświetla policzki, nie robi plam, łatwo się rozprowadza, nie uczula, wydajny.

6. Podkład Annabelle Minerals, kryjący - mój ulubieniec od prawie 3 tygodni. Daje naturalny efekt, ale tylko wtedy gdy nie przesadzimy z jego ilością, o czym pisałam w osobnym poście. Dobrze kryje, jest naturalny, ma fajny, jasny odcień i co najważniejsze nie zapycha. Osobna recenzja: Annabelle Minerals



Do następnego posta :)

sobota, 25 kwietnia 2015

Produkty, które zawsze znajdę w swojej kuchni!

Chodź lubię próbować nowych smaków i niecodziennie łączyć ze sobą różne produkty, są takie "spożywcze perełki", z którymi nigdy się nie rozstaję. Widzę, że coś się kończy - biegnę do sklepu i robię zapas :) Nie wyobrażam sobie, że moglabym nie znaleźć w swojej lodówce mleka roślinnego, lub po zajrzeniu do szafki zdziwić się brakiem masła orzechowego :) 

Standardowa poranna owsianka wymaga kilku koniecznych składników, bez których nie będzie owsianką, ulubiony obiad z makaronem wymaga... makaronu! :) A na czym smażyć jak nie ma oleju kokosowgo? Nie ma prawidłowej odpowiedzi... trzeba iść i kupić kolejny słoiczek. 


Z pewnością Wy też macie swoje "kuchenne must-have", bez którego można tylko rozłożyć ręce i rozmyślać: co teraz zjeść?


Zapraszam do zapoznania się z moją listą :)




środa, 22 kwietnia 2015

Herbatka z czarnej malwy.



Obecnie ten bardzo wartościowy i cenny dla zdrowia susz można kupić w sklepach zielarskich i tych ze zdrową żywnością. Sama odwiedziłam wszystkie możliwe miejsca w swoim mieście i niestety jak to powiedziała Pani "rozeszło się jak świeże bułeczki" :) jak widać wiele osób zdążyło poznać się na tej zdrowej herbatce. Susz z kwiatów można kupić online, ceny wahają się od 10 do 30 zł. Mojej siostrze udało sie dorwać herbatkę w Katowicach :) 

Susz można parzyć osobno (granatowy kolor) lub łączyć z innymi herbatami i kwiatem hibiskusa.

Zalewamy wrzątkiem 1 łyżeczkę suszu i parzymy pod przykryciem ok. 20 minut.

Kwiat czarnej malwy zawiera antocyjany, flawonoidy, garbniki, fitoestrogeny, śluzy, pektyny i małą ilość olejku eterycznego


Właściwości:

- łagodzi kaszel i chrypkę;
- powleka błony śluzowe jamy ustnej i gardłowej;
- łagodzi stany zapalne i podrażnienia;
- łagodzi bóle żołądka;
- pomaga w zaburzeniach hormonalnych (także w trądziku hormonalnym);
- zalecana w przypadku nieregularnych, skąpych miesiączek, dlugotrwałe picie malwy reguluje cykl miesiączkowy;
- łagodzi objawy okresu przekwitania;
- polecana w czasie wzdęć i zaparć;
- wspomaga leczenie stanów zapalnych spojówek i skóry;
- łagodzi bóle wątroby i trzustki.

Jak widać herbatka z czarnej malwy ma szerokie zastosowanie i wpływa korzystnie na "kobiece sprawy" :) Ja staram się wypijać 2 kubki herbaty dziennie. Muszę dodać, że ma bardzo przyjemny smak :)


Pozdrawiam!

niedziela, 19 kwietnia 2015

Annabelle Minerals. Podkład kryjący.


Od dłużeszgo czasu zastanawiałam się nad podkładem mineralnym, który nie tylko jest naturalny, ale też łagodniejszy i korzystnie wpływający na stan cery. Po kolejnej skończonej buteleczce Revlon Colorstay zaczęłam mieć co do niego mieszane uczucia. Sama nie wiem co się stało, ale kolor przestał mi odpowiadać (010 Ivory, w ciągu dnia stawał się coraz bardziej różowy), podkład nie krył już tak dobrze, dawał efekt maski i czułam jak moja skóra "dusi się" pod kolejną warstwą;/  Do tego niezbyt wygodna buteleczka i ten zapach alkoholu, który zaczął mnie drażnić, dlatego też powiedziałam STOP! :) Przyszła pora na minerały, problem tkwił jednak w wyborze marki. Czytałam wiele opinii i zdecydowałam się na Annabelle Minerals. 



czwartek, 16 kwietnia 2015

Jakie kosmetyki dla wegan, nie testowane na zwierzętach? - składy INCI.





Muszę przyznać, że do napisania tego posta zabierałam się bardzo długo :) Ostatecznie zmotywowała mnie Agnieszka swoim ostatnim filmikiem: nissiax83  Jeżeli jest jeszcze ktoś, kto go nie widział, koniecznie obejrzcie :) Od dłuższego czasu zwracam uwagę na to jakie kosmetyki kupuję. Wszystko zaczeło się od mojego przejścia na wegetarianizm. Teraz kiedy powoli odstawiam nabiał i miód eliminuję także te składniki z moich kosmetyków. Jedna kwestia to testowanie na zwierzętach, druga to wegańskie składy produktów.

wtorek, 14 kwietnia 2015

Guacamole - pyszna pasta!


Chodź nie wszyscy lubią avocado, uważając, że nie ma smak, jest bez wyrazu... ja za nim przepadam i nie potrzebuję, żadnych dodatków, ani przypraw, aby cieszyć się jego smakiem! Ale nic straconego, dzisiaj postaram się przekonać przeciwników tego cennego warzywa do jego skosztowania :)

Wpływ avocado na nasz organizm:

- warzywo bogate w tłuszcze omega-3, które korzystkie wpływają na serce;
- zawiera naturalną witaminę E;
- źródło kwasu foliowego, niezbędnego u kobiet w ciąży;
- zawiera luteinę, która korzystnie wpływa na oczy;
- bogate w polifenole i flawonoidy, które posiadają właściwości przeciwzapalne;
- zmniejsza stany zapalne żołądka.

A teraz przechodzimy do mojego ulubionego przepiu na bazie avocado :) Guacamole!


Potrzebne składniki na przygotowanie pasty:

- avocado
- 1 ząbek czosnku
- cebula
- sok z cytryny
- sól i pieprz


Avocado musi być dość miękkie, żeby można go było rozgnieść widelcem na papkę. Dodajemy pokrojony drobno czosnek i cebulę (ok. 1/2 małej cebuli), mieszamy. Dodajemy sok z cytryny, do smaku (ja dodaję ok. 1 łyżkę). Doprawiamy solą i pieprzem. Dla osób lubiących ostrzejsze pasty, polecam dosypać odrobinę ostrej papryczki. 


Smacznego:)

niedziela, 12 kwietnia 2015

Coffee Lover!



Mała czarna, latte, cappuccino, podwójne espresso... wybór jest ogromny i jaki pyszny :)

Kawę uwielbiam i nie wyobrażam sobie dnia bez choćby jednego kubka tego cudownego napoju^^

Jeden łyk i chwila staje się lepsza, codzienne obowiązki przyjemniejsze, oglądany film i czytana książka ciekawsze, wypad z przyjaciółką? oczywiście na kawę :) Przy kawie nawet lepiej się rozmawia... hmm, ewidentnie ma coś w sobie.  

Ale nie tylko dla samego rytuału picia małej czarnej powinniśmy wprowadzić kawę do swojego planu dnia. Kawa ma wpływ nie tylko na odchudzanie, ale też na zdrowie. Ile filiżanek wypijać, żeby organizm był nam wdzięczny? Jaką kawę wybrać? O tym poniżej :)


piątek, 10 kwietnia 2015

"Wiesz co jesz!" w Biedronce. Co warto kupić?





Biedronka po raz kolejny zachwyca :) Całe szczęście mam ją niedaleko domu i mogę na bieżąco uzupełniać swoje zapasy :) Warto zwrócić uwagę na produkty z aktualnej akcji "Wiesz co jesz!"
Co najbardziej przykuło moją uwagę i obok czego nie mogłam przejść obojętnie? :)


1. Chleb 7 ziaren lub 7 zbóż, 390 g, 2,49 zł.
2. Otręby orkiszowe 125 g lub gryczane 200g, 2,49 zł.
3. Quinoa Sante, 250 g, 12,99 zł.
4. Herbatka ekspresowa skarny Herbarium, 20 saszetek, 1,99 zł.
5. Mąka gryczana Melvit, 1 kg, 4,99 zł.
6. Ksylitol Sante, 250 g, 11,99 zł.
7. Jagody Goji Sante, 150 g, 12,99 zł.
8. Amarantus Sante, 250 g, 4,69 zł.
9. Płatki błyskawiczne orkiszowe, 400 g, 3,59 zł.
10. Makaron orkiszowy z otrębami, Bartolini, 400 g, 3,29 zł.
11. Makaron bezglutenowy Sum Millis, różne rodzaje, 500 g, 3,39 zł.
12. Mieszanka do wypieku chleba Czystoziarnistego Whole&Pure, 250 g, 4,99 zł.

Oferta obowiązuje do 19.04.

Do następnego :)

czwartek, 9 kwietnia 2015

TAG Kocham wiosnę!


Postanowiłam uczcić ten piękny, słoneczny dzień i odpowiedzieć na pytania, jakie zawiera 
Wiosenny TAG :)




1. Ulubiony wiosenny lakier do paznokci?


Kiedy przychodzi cieplejsza pora roku, odstawiam ciemne lakiery, które dominowały na moich paznokciach jesienią i zimą i stawiam na pastele :) Do moich faworytów od kilku tygodni należą lakiery Golden Rose WOW numerki: 49, 57.

2. Ulubione wiosenne produkty do ust?


Nawilżające balsamy ochronne z SPF aplikuję na usta cały rok. Jeżeli chodzi o pomadki, wiosną stawiam na odważne kolory, do moich ulubionych należy róż i malina.


poniedziałek, 6 kwietnia 2015

"Zdrowy dzień na talerzu"


I po świętach.... Najedzeni? Ja tak :) 


 Krótki informacyjny post :) Przychodzę do Was z nowym tygodniowym cyklem "Zdrowy dzień na talerzu"! Już wyjaśniam :) Wpadłam na taki pomysł zainspirowana mnóstwem informacji jakie znalazłam na różnych forach internetowych. Czego dotyczyły? "Wyrzuty sumienia, bo zjadłam kawałek sernika", "Jak oczyścić organizm z paczki chipsów", "Cztery czekoladki to grzech", itd. Problem narasta właśnie w czasie świąt, kiedy siedzimy przy stołach i jemy, jemy, jemy :) Do wszystkiego jednak podchodźmy ze zdrowym rozsądkiem! Dwa dni odstępstwa od diety i zdrowego odżywiania nie zrujnują ci życia i zdrowia! Daj sobie więcej luzu! Nie obwiniaj się za kolejny kawałek domowego ciasta!  Najważniejsze to wrócić na właściwą drogę odżywiania, dlatego też na swoim fb ruszam z cyklem, opisującym mój dzienny jadłospis.

Wiele osób nie ma pomysłów na zdrowe, wartościwe dania, a opcji jest bardzo dużo^^

Cykl zacznę jutro, jako odpowiedź na zakończone święta :)

Codziennie przez 7 dni będę publiować swoje dzienne menu (śnadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja). Wpisy będą pojawiały się na fb, wieczorem (po kolacji, kiedy będę mogła zapisać wszystkie posiłki jakie zjadałam) ok. 20.00/20.30. Chętni będą mogli skorzystać z moich propozycji i przygotować podobne posiłki. Chcę być z Wami szczera, dlatego będę zapisywać wszystko co zjadłam, z podaniem godzin. 

Pierwszy wpis jutro: wtorek 20.00/20.30 do 14.04.2015.



Zapraszam :)

niedziela, 5 kwietnia 2015

NieKosmetyczni ulubieńcy marca!


Kończy się pierwszy dzień świętowania! :) 

Pełne brzuszki? :) Mój tak, chodź pilnowałam ilości i jakości swoich posiłków. Porównując te święta i Wielkanoc kilka lat temu widzę ogromną różnicę. Nie napadam już na stół z ciastami, nie zjadam wszystkiego co ładnie wygląda... moje racjonalne żywienie ma ogromną siłę przebicia nawet w święta, kiedy przy stole ciocie i babcie na bieżąco uzupełniają mój pusty talerz. 
Podsumowując: dzisiaj 5 posiłków z dużą ilością warzyw, 3 ziołowe herbatki i 5 szklanek wody z cytryną. Mój zadowolony brzuszek może normalnie funkcjonować :) Jutro kolejny dzień przy stole, spotkanie z rodziną i długie rozmowy z ogromną dawką śmiechu :) 

Wielkanoc to piękne święta ♥

A teraz czas na wszystkie fajne rzeczy z minionego miesiąca.

1. Biała herbata z figą.




Herbatę kupiłam w Rossmannie za ok. 5 zł. Bardzo lubię białe herbaty, a ta dodatkowo zawiera ulubioną figę :) piję codziennie.


sobota, 4 kwietnia 2015

Wywiad z neurologiem Ewą Hankiewicz!

Wypowiedź Pani neurolog znalazłam na blogu http://itsjul.blogspot.com/

Ogromnie mnie zaciekawiła i dała dużo do myślenia na temat odżywiania i leczenia różnorodnych chorób. Koniecznie przeczytajcie! Wypowiedź jest dość długa, ale nie pożałujecie! 

"Studia medyczne wybrałam z powołania - chciałam pomagać ludziom. Byłam gorliwą studentką. Nawet egzamin z neurologii zdałam na celujący, chociaż rzadko stawiano takie stopnie. Tak więc, nie przypadkiem, zostałam neurologiem. Już wówczas zaczęłam studiować leki bardziej pod kątem ich działań ubocznych niż leczniczych i swoim pacjentom starałam się dobierać leki właśnie pod kątem ich najmniejszej szkodliwości. Starałam się też zlecać więcej zabiegów niż leków.


W swojej specjalizacji neurologicznej spotykałam się z chorobami, w stosunku do których konwencjonalna medycyna jest całkowicie bezradna: stwardnienie rozsiane, Parkinsonizm, guzy mózgu, choroba Alzheimera, zresztą dotyczy to również "zwykłych" korzonków, czy migren. Sama cierpiałam na uporczywe migreny przez kilkanaście lat. Już jako neurolog codziennie brałam pyralginę w zastrzykach, aby pozbyć się bólów głowy. Wtedy właśnie nie mogąc pomóc ani sobie, ani wielu moim pacjentom, zaczęłam zastanawiać się nad tym, że tu chyba jest coś nie tak.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Kosmetyczni ulubieńcy marca!


Marzec już za nami... miesiąc dość kapryśny^^ raz słońce, raz deszcz... i śnieg;/

Miejmy nadzieję, że kwiecień będzie cudownie wiosenny! Róż na ustach, pastelowe ubrania, trampki na nogach, świeże, kwiatowe zapachy :) chyba każdy z utęsknieniem czeka na wiosnę! Trzymajmy kciuki żeby wreszcie nadeszła :) Ale wróćmy do teraźniejszości :) 

Czas na kosmetycznych ulubieńców marca.




1. Lakiery Golden Rose - mini lakiery w mini cenie ok. 4 zł. Dostępne w różnych kolorach, ja wybrałam fiolet, róż, pomarańcz, niebieski i beżowy. Długo się utrzymują (ok. 5-6 dni), dobrze się rozprowadzają, świetnie wyglądają na paznokciach, ja jestem oczarowana :) koniecznie wypróbujcie!

2. Korektor Astor, Perfect Stay 24H - kupiony na promocji za 20 zł Rossmann. Korektor ładnie kryje cienie pod oczami i niedoskonałości, dobrze się rozporowadza, dostępny w jasnym kolorze (ja mam nr 001 Ivory), utrzymuje się cały dzień.

3. Oliwka babydream - oliwka polecana przez nissiax83, Rossmann, ok. 7 zł. Ma genialny skład, nie uczula, ślicznie pachnie, szybko się wchłania, bardzo wydajna, świetnie nawilża, ładna, niebieska buteleczka w super cenie. Przestałam stosować balsamy i mleczka, oliwki dobrze wpływają na moją skórę i jestem w 100% zadowolona.

4. Pianka Isana Men, Sensitive - Rossmann, ok. 8 zł. Pianka przeznaczona dla mężczyzn, robi ogromną i gęstą! pianę, nie uczula, nie podrażna skóry, ułatwia depilację. Zakochałam się w tym kosmetyku i już nigdy nie wrócę do pianek dla kobet :)

5. Płyn micelarny Sylveco - kupiłam w sklepie zielarskim, ok. 20 zł. Mój hit w demakijażu cery! Naturalny skład kosmetyku, który nie podrażnia, nie zapycha, nie powoduje wysypu krostek, BARDZO wydajny, ładnie pachnie, skóra po zastosowaniu tego produktu jest przyjemnie miękka i nawilżona.

Kolejny post to wszystkie fajne rzeczy (niekosmetyczne) minionego miesiąca.

Trzymajcie się ciepło :) dużo uśmiechu!