czwartek, 30 kwietnia 2015

NieKosmetyczni ulubieńcy kwietnia!


Po kosmetycznym wpisie czas na moje perełki dnia codziennego, które polubiłam w kwietniu :)

Niestety nie będzie filmu, ani książki;/ W kwietniu oglądałam tylko seriale :) kontynuuję "Pamiętniki Wampirów", "Pretty Little Liars" i "Zemsta"^^ co do książki.... przeczytałam dwie, jedna to "Dla Ciebie Wszystko" (bez większego zachwytu, dlatego nie znalazła się w ulubieńcach), druga to książka o żywieniu, z której tylko jeden rozdział mnie zaciekawił (będzie osobny post). 

Ulubieńcy:


1. Masło orzechowe Mcennedy



Wybrałam wersje z kawałkami orzechów (ok. 9 zł). Najlepsze masło orzechowe jakie jadłam w życiu! :) mogłabym wyczyścić cały słoiczek jednego dnia, ale moja silna wola wygrywa :) Masło ma bardzo dobry skład i przystępną cenę. Kupione w Lidlu, na szczęście w Kielcach można jeszcze je znaleźć, sklepy mają dość duże zapasy.





2. Surowe, wegańskie lody wg. naZDROWIE

Dziękuję Julii za ten przepis!

Domowy, zdrowy deser i baaaardzo pyszny :) Mrożę 2 banany, kiedy będą już gotowe miksuję je na gładką masę,  później dodaję kakao ok. 2 łyżki i 1 łyżkę masła orzechowego, miksuję. Można jeść z owocami lub kawałkami czekolady. Polecam!


3. Sok marchwiowy + jabłko + banan



Od jakiegoś czasu zaczęłam kupować soki 100% marchew z Biedronki i miksować je z jabłkiem i bananem. Chwila i domowy soczek gotowy :) Wypijam 2 szklanki na II śniadanie lub podwieczorek.
Do wyboru: sok jabłkowy, pomarańczowy i owocowy.


4. Czekolada z masłem orzechowym Wawel



Wegańska czekolada z lekko słonym wnętrzem - mój ulubieniec! Alternatywa dla gorzkich słodkości, którą niestety bardzo trudno dostać (przynajmniej w Kielcach) jak już ją znajdę, kupuję na zapas ok. 4 zł :)


5.  Jarmuż



Warzywo, w którym od nowa zakochałam się w kwietniu :) Były soki, sosy do makaronu, sałatki, kanapki i pizza :) Pycha!


6. Dzienniczek żywieniowy

Od jakiegoś czasu dokuczał mi ból brzucha i wzdęcia, dlatego postanowiłam wznowić prowadzenie swojego codziennego dzienniczka żywieniowego. Każdego dnia zapisuję swoje posiłki z uwzględnieniem godzin i obserwacje swojego organizmu na daną żywność. Zastanawiałam się co może być przyczyną tych dolegliwości, nabiał, gluten,...? Jeszcze nie chcę stawiać diagnozy, ale dzięki dzienniczkowi wiem jakie pokarmy całkowicie muszę odstawić, a na jakich powinna opierać się moja dieta. Kiedy już dokładnie przeanalizuję swoje zapiski pojawi sie osobny post :) Polecam każdemu taką formę obserwacji swojego zdrowia, na które ogromy wpływ ma właściwe odżywianie.


7. Moja ulubiona piosenka w kwietniu

          


Pozdrawiam! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz