Znalezienie idealnego kremu do cery mieszanej, z dużą skłonnością do zmian trądzikowych to prawdziwe wyzwanie i test wytrzymałości dla skóry^^ przecież na czymś trzeba przetestować te tony "cudownych" emulsji i lotionów.
Były droższe i tańsze, z wyższej i nieco niższej, drogeryjnej półki. Po drodze sporo wpadek, ale i zachwytów.
Znalazło się też miejsce na lekki krem od Clochee, który z czystym sumieniem mogę zaliczyć do grupy tych oznaczonych wielkim plusem :) Spełnił moje oczekiwania, pomagał, a nie szkodził cerze. Po szczegóły zapraszam poniżej :)