Kolejna Wielkanoc, kolejna w wersji vege^^
Lubię obserwować reakcje innych na wieści o moich roślinnych świętach Wielkiej Nocy :) No bo jak to? Święta, które słyną z jajka, kiełbasy, wędlin i majonezu?^^ Boże Narodzenie ok, tam dania są w większości wegańskie, ale Wielkanoc?!
Lubię przekonywać. Pokazywać. Częstować. Przedstawiać nowe połączenia smakowe, które o dziwo! łudzącą przypominają te tradycyjne :)
A jak to wygląda u Was? Na jakie potrawy stawiacie? Wasze ulubione wielkanocne smaki? :) Piszcie!
A teraz zapraszam na moje świąteczne menu!