wtorek, 30 sierpnia 2016

Projekt DENKO! 4/2016 + suplementy


Tym razem będzie mniej śmieci :)

Rozwiązanie częstszego publikowania krótkich, kosmetycznych recenzji uchroni mnie przed górą pustych opakowań wypadających z wielkiego kosza pięknie zdobiącego moją sypialnię^^ 

Spokojnie mogę pozbyć się zużytych kosmetyków i gromadzić kolejną stertę^^

Dzisiaj oprócz produktów pielęgnacyjnych pokażę Wam także suplementy i wspomnę o nich dwa słowa :) 

Zapraszam :)


wtorek, 23 sierpnia 2016

Czarne mydło NACOMI, jako peeling enzymatyczny!


Gęsta, klejąca, glutowata maź! Brzmi zachęcająco?^^ 

Hmmm... chyba jednak podziękuję :) Do pewnego czasu broniłam się przed zakupem tego kosmetyku. Pomimo wielu pozytywnych opinii, bezpiecznie pozostawałam przy moim ulubionym peelingu z owoców tropikalnych. Sprawdzał się, nie podrażniał, rozjaśniał... po co zmieniać coś co nam służy? Jak dobrze, że jednak sięgnęłam po ten tajemniczy, ciemny pojemniczek. Miła odmiana od znanych kosmetyków, która absolutnie zasługuje na osobną recenzję.



piątek, 19 sierpnia 2016

Poszukiwany! Naturalny krem do twarzy na dzień!


Niestety lato wielkimi krokami zbliża się ku końcowi... i choć w tym roku niespecjalnie poczułam wakacyjny klimat^^ ogromnie cieszę się na nadchodzącą jesień! Oby była kolorowa i słoneczna. Taką kocham! Ciepłą, nastrojową, wyciszającą, pełną uroku! Czekacie na ten moment? Bo ja TAK :)

Przyszedł czas na sezonowy przegląd szafy i wymianę podstawowych kosmetyków pielęgnacyjnych. Zawsze zabieram się za te czynności odrobinę wcześniej, żeby nie obudzić się z "palcem w nocniku" ^^ Powoli rozglądam się za ciepłymi swetrami i zaczynam poszukiwania nowego kremu do twarzy na dzień. Latem nie rozstaję się z filtrem, w tym roku na wielkie oklaski zasłużyła emulsja 100% Pure, ale wraz z przyjściem jesieni i zimy zamieniam go na nawilżający kosmetyk, który nie obciąży i nie zapcha mojej mieszanej cery (a o taki, jak wiadomo nie łatwo). 

Krem, na którego poluję ma być naturalny, wegański, nietestowany na zwierzętach i najlepiej z tak znanymi dzisiaj skrótami eko, bio :)  Po przejrzeniu mnóstwa stron www i wstępnej selekcji wybrałam kilka interesujących mnie produktów. Słyszeliście o tych kosmetykach? Ktoś stosował? Dajcie znać :) 

wtorek, 16 sierpnia 2016

Darsonval - ratunek dla cery problematycznej?


Słyszeliście o tym urządzeniu? A może ktoś miał już przyjemność go stosować? Piszcie w komentarzach :)

Ja bardzo długo zastanawiałam się, czy aby na pewno warto go kupić. Czytałam i przeglądałam blogi. Darsonval zbierał same pozytywne opinie. Z pewnością jest to urządzenie, które będzie z Wami przez długi czas i pomoże w wielu problemach nie tylko skórnych, ale także włosowych :) Jednorazowy wydatek rzędu 100 zł (allegro) to naprawdę dobra inwestycja. Możecie mieć mały gabinet kosmetyczny w swoim domu^^ A zatem do rzeczy....


piątek, 12 sierpnia 2016

Korzeń MACA - superfoods!


O SuperFoods słyszał chyba każdy^^ 

Jedni włączają je do swojej diety i traktują jak "świętego Grala", drudzy są bardziej sceptyczni :) 

Po pierwsze są drogie, po drugie czy, aby na pewno są tak skutecznie, "nie widzę żadnych efektów", no i po trzecie, kiedyś ich nie spożywano, a ludzie jakoś żyli!
 

Racja. Ich popularność w ostatnim czasie ogromnie wzrosła. Jagody goji, spirulina, młody jęczmień, chrolella, nasiona konopi, chia... wszystkie po brzegi napakowane składnikami odżywczymi, witaminami, minerałami, proteinami, chlorofilem i antyoksydantami. Korzystnie wpływają na zdrowie, oczyszczają organizm, alkalizują, poprawiają kondycje i wydolność. Po takich zapewnieniach, chyba warto sięgnąć po któryś z nich^^  Pokarmy bogatsze w składniki odżywcze są nieco droższe niż tradycyjna żywność. Jak zawsze za jakość trzeba zapłacić. Bardzo często superfoods należy przyjmować regularnie, przez dłużysz czas, aby zobaczyć pierwsze efekty - zatem polecam cierpliwość :) No i najważniejszy argument: kiedyś ludzie ich nie jedli... owszem, nie jedli, ponieważ nikt ich nie potrzebował. Żywność była naturalna, zdrowsza, pozbawiona zanieczyszczeń i  pestycydów. Teraz wygląda to trochę inaczej.

Kiedyś też byłam sceptyczna i świadomie unikałam Super Żywności :) Przecież kasza jaglana, gryczana, rośliny strączkowe, czy np. pokrzywa to też źródła cennych witamin i minerałów. Po co więc szukać dalej?  :) Postanowiłam jednak nieco więcej poczytać, poszukać... Kluczem okazało się dokładne określenie swoich potrzeb i trafny wybór określonego superfoods.

Oczywiście nie ma nic złego w korzystaniu z dobroci wszystkich cennych pokarmów^^ ale jeżeli nie chcecie wydawać zbyt dużo pieniędzy, a przy tym zobaczyć satysfakcjonujące efekty musicie dokładnie poznać swój organizm i  możliwe niedobory, a następnie uzupełnić je za pomocą szerokiej gamy superfoods. 

Chcę jeszcze zaznaczyć, że nie wszystkie superfoods są sobie równe! Dlatego też zachęcam do kupowania ilościowo mniejszych, a jakościowo lepszych super produktów! Lepiej wybrać jedną, dwie sztuki żywności ze znanego, dobrego źródła niż przyjmować tysiące proszków/tabletek za zadziwiająco niską cenę. Jednym z przykładów może być spirulina, która pochodząca z nieznanego, możliwie zanieczyszczonego źródła przyniesie więcej szkód niż korzyści! 

wtorek, 9 sierpnia 2016

FOOD BOOK wegański #10


Jak zatrzymać smaki lata? Najlepiej w zamrażarce :) 

Teraz wiem, że opłaciło się dźwiganie pełnych toreb sezonowych owoców i regularne odwiedzanie pobliskich targów^^ 

Uwielbiam świeże jagody, truskawki i maliny, ale nie pogardzę też tymi zamrożonymi na kamień :) 

Ile radości sprawia smakowanie lata w środku jesieni! Wyciągasz torebkę pachnących owoców, wrzucasz do blendera, dodajesz garść szpinaku, dolewasz mleka kokosowego i ciszysz się słodkim litrem porannego smoothie :) Pycha!


1. Codziennie zaczynam dzień ciepłą wodą z połówki cytryny, później czas na śniadanie. Tego dnia miałam ochotę na soczyste owoce. Wybrałam arbuza i melona. Mniam! :)


piątek, 5 sierpnia 2016

Niekosmetyczni ulubieńcy lipca! 7/2016


Lipiec naprawdę był super! :)  

Ważne wydarzenie, silne przeżycia, piękne miejsca... absolutnie jest co wspominać^^ Jestem szczęśliwa za każdy obrazek, który pozostawił w mojej pamięci!

Nie zabrakło pysznego jedzenia, wzruszającego filmu i bardzo przydatnej, ułatwiającej życie aplikacji :)

Zacznijmy zatem od początku...

1. Smoothie bowl to ostatnio moje ulubione śniadanie. Ogromny wybór sezonowych owoców tylko zachęca do jedzenia :) Deser na śniadanie? Czemu nie :) Miksuję mrożone banany (w ten sposób uzyskuję gęstszą konsystencję), szpinak i owoce jagodowe (maliny, jagody, jeżyny, truskawki, borówki). Uwielbiam! Idealny posiłek na lato!


wtorek, 2 sierpnia 2016

Ulubieńcy kosmetyczni lipca! 7/2016


Witam Wszystkich w Nowym, Pięknym Miesiącu :) SIERPNIU!

Jak ten czas szybko leci! Mam wrażenie, że kilka dni temu dzieliłam się z Wami ulubieńcami czerwca, a tu już ostatni miesiąc wakacji...brzmi strasznie! Prawda?^^

Co nam pozostaje? Chyba pogodzić się z zaistniałą sytuacją^^ Maksymalnie wykorzystać te ciepłe dni. Korzystać ze słońca. Spacerować. Wylegiwać się na trawie. Jeść domowe lody. Odkrywać. Czuć. Żyć. I cieszyć się latem! Przecież trwa tak krótko. 

Ja zamierzam czerpać z tych ostatnich dni wolności :) Ładuję baterie na kolejny szalony miesiąc. Wiele zmian przede mną. Ślub, nowy dom i praca... będę potrzebowała pokaźnych zasobów energii :)

Dużo, dużo uśmiechu i pozytywnego myślenia! Dla mnie i dla Was :)

Na miłe zakończenie minionego miesiąca, zapraszam na ulubieńców lipca!