wtorek, 14 lutego 2017

Ulubieńcy niekosmetyczni stycznia! 1/2017


Miniony miesiąc upłynął mi pod znakiem ciepłych kapci, szlafroku i kubka gorącej kawy z kokosową pianką, wszystko w domowym zaciszu ♥

I tak, celebruję zimę, ale szczerze...wypatruję już wiosny^^ Pierwsze kwiaty, zielone drzewa, powiew ciepłego wiatru... czujecie to, prawda? :)

A więc czekam! Nie marudzę. Co to, to NIE! Nie chcę powtarzać znanego "byle do wiosny". Każdy dzień, tydzień, miesiąc przynoszą pozytywne, warte zapamiętania chwile. Styczeń też taki był :)

Zapraszam :)




Film Ukryte piękno zdecydowanie chwyta za serce. Ciężkie chwile jakie przeżywa Howard po śmierci dziecka wpływają nie tylko na jego życie prywatne, ale także zawodowe. Bohater pisze do... bytów: Czasu, Miłości i Śmierci. Zaciekawieni? :) Ja byłam^^ Piękna opowieść o najważniejszych wartościach w życiu. Ciekawy rozwój akcji i zaskakujące zakończenie. Nie można nie wspomnieć o genialnym aktorze. Nikt nie mógł zagrać tego lepiej niż Will Smith. Polecam :)

Krótka kulinarna podróż do Warszawy była dość spontaniczną decyzją :) Chciałam odwiedzić popularne wegańskie miejscówki^^ Zjadłam pyszną zupę dyniową z soczewicą i kotleciki z groszku w Vege Miasto. Na deser nie mogło zabraknąć lodów w NIceCreamFactory. Wybrałam bananowo-orzechowe i czekoladowe z oreo. Pycha!


Mój najlepszy zakup to ciepła narzutka F&F za jedyne 35 zł. Miękka, przyjemna w dotyku w ślicznym szarym kolorze. Nie rozstaję się z nią na krok. Relaks po pracy nabrał wyższego znaczenia^^



Kawa bezkofeinowa Mount Hagen klik to doskonała alternatywa dla tradycyjnej kawy z kofeiną. Jeżeli nie możecie pozwolić sobie na taką z ekspresu sięgnijcie po tą. Nie pożałujecie. Ma doskonały smak, z mlekiem smakuje wyśmienicie. Jeszcze jeden plus dla leniwych. To kawa rozpuszczalna, nie musicie więc czekać, aż się zaparzy^^ Dodatkowo ekologiczna, oznaczona logo Sprawiedliwego Handlu.


Dandy Blend klik to kolejna propozycja dla kawoszy^^ z tym, że akurat ta to kawa a'la zbożowa, bez zbóż, z mniszka! Też byłam zaskoczona. Postanowiłam spróbować i się nie zawiodłam. Kocham takie zamienniki! Smakuje wyśmienicie. Możecie stopniować intensywność napoju, od łagodnego po espresso. Mi najbardziej smakuje ze spienionym mleczkiem kokosowym. Można pić nawet przed snem :)



Idealnym, pysznym, chrupiącym dodatkiem okazały się prażone płatki kokosa. Nie zawierają żadnych zbędnych składników, smakują obłędnie. Dodaję je do owsianki, jaglanki, smoothie bowl i podjadam solo.





Do następnego kochani! 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz