Witam Was gorąco :) dosłownie! Nadaję z mojej ciepłej kuchni^^ Właśnie robię domową granolę z kokosem ♥ parzę kawę i ogrzewam się słodkim aromatem świeczki waniliowej! Ojjjj.... lubię taką JESIEŃ :)
Mam nadzieję, że i Wy odpoczywacie i ładujecie baterie na kolejny, piękny dzień^^
A teraz czas na ulubieńców kosmetycznych minionego miesiąca. Październik!
Zapraszam :)
1. Mydło Yope wanilia, dosępne w Home&You za 21 zł - zakochałam się w tym zapachu! Idealny wybór na okres jesienno-zimowy! Mydła używam do mycia rąk, ale też pod prysznicem. Nie wysusza skóry (brak SLS-ów), pozostawia piękny, słodki zapach.
2. Mydło siarkowe DermaKlear iherb, 22,60 zł - super produkt! Początkowo miałam obawy, że wysuszy moją skórę, ale nic podobnego... pięknie oczyszcza, odświeża skórę, reguluje wydzielanie sebum, działa przeciwbakteryjnie, łagodzi zmiany zapalne, nie podrażnia, mega wydajne. Mydełka używam do wieczornego oczyszczania twarzy. Polecam!
3. Olejek tamanu, BU, 15 ml 11,80 zł - ostatnio do niego wróciłam i jestem bardzo zadowolona z efektów jakie daje. Zdążyłam już zapomnieć jak szybko potrafi poradzić sobie z nieprzyjacielem^^ łagodzi stan zapalny, zmniejsza podskórne gule, redukuje zaczerwienienie, szybko się wchłania. Olejek stosuję punktowo na noc, rano moje wypryski są wyciszone i wyraźnie mniejsze. Kiedyś nakładałam go na całą twarz, co skończyło się tragedią! Mnóstwo drobnych krostek na czole i policzkach! I tak jak nie sprawdził się na całą twarz i zapchał mi pory, tak punktowo działa świetnie! Wykazuje właściwości przeciwbólowe i przeciwzapalne, działa antybakteryjnie, antywirusowo i przeciwgrzybiczo.
A co Was zachwyciło w październiku? Z przyjemnością poznam Wasze perełki :)
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz