wtorek, 12 września 2017

Suplementy - Co polecam? Iherb!


Gromadzą zwolenników i przeciwników. Suplementy!

Po jednej stronie zwolennicy natury i zdrowego odżywiania, po drugiej wierzący w moc małej tabletki...

Nie opowiadam się po żadnej ze stron. Stoję dokładnie pośrodku^^ Zdrowy tryb życia, racjonalna dieta, odpowiednia ilość snu, a dodatkowo pomoc ze strony DOBRYCH, SPRAWDZONYCH suplementów, które odpowiednio dobrane potrafią leczyć i wspomagać organizm w walce z chorobą - to według mnie najlepsza droga po zdrowie.

Absolutnie nie jestem zwolennikiem przyjmowania tysiąca leków i picia kilkudziesięciu ziółek jednocześnie! Można sobie bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Podrażnić żołądek, jelita, czy namieszać w hormonach.

Co polecam na początku? Z własnych doświadczeń mogę powiedzieć o koniecznych wstępnych badaniach. Po co przyjmować suplement skoro nawet nie wiemy czy mamy jakiekolwiek niedobory? 

Zróbcie badania krwi. Skonsultujcie się z lekarzem. Czytajcie. Zbierajcie informacje. 

Kluczowy punkt to odpowiedni dobór suplementu do danego schorzenia, czy choroby.

W bardzo wielu przypadkach suplementy mogą być rozwiązaniem problemu. Czasami nawet najzdrowsza dieta nie pomoże. Uwarunkowania genetyczne, przebyte infekcje, przyjmowane leki, chemia, przetworzone jedzenie... organizm nie radzi sobie sam i potrzebuje wsparcia. Jest bardzo mądry i nie tak łatwo wybacza błędy z przeszłości.

Sama przeanalizowałam swoje potrzeby, wykonałam badania i włączyłam kilka suplementów do swojej diety. 

Te, które chcę Wam dzisiaj polecić są naprawdę godne uwagi. 
Jeżeli więc zmagacie się z podobnymi problemami zdrowotnymi do moich ten post może okazać się dla Was pomocny.


piątek, 8 września 2017

Juice Beauty SPF30 - krem z filtrem dla cery tłustej i mieszanej!


Możliwe, że odrobinę się spóźniłam... końcówka lata, mniej słońca, szaro, buro i ponuro. 
Kto by w takiej chwili myślał o ochronie przeciwsłonecznej?^^

Myślę jednak, że warto! Krem zdecydowanie zasługuje na osobną recenzję. Może ktoś wybiera się na późniejsze wakacje (szczęściarze^^) i ten post będzie dla niego pomocny, może stosujecie filtry codziennie, niezależnie od pory roku i poszukujecie czegoś bezpiecznego, co przy dłuższym stosowaniu nie zapcha, nie wysuszy, a może też stanie się dobrą bazą pod makijaż. 

Myślę, że ten krem Wam się spodoba^^

wtorek, 5 września 2017

Ulubieńcy sierpnia! 08/2017


Po raz pierwszy ulubieńcy w jednym poście!^^

Jeden kosmetyk, który zawładnął moją pielęgnacją i kilka fajnych rzeczy z działu lifestyl

Zapraszam zatem przed ekrany z kubkiem gorącej herbatki. Dla chętnych z kocem i tabliczką czekolady :) Deszcz za oknem i szaro-bura aura wymaga dodatkowych wspomagaczy. 


1. Wcześniej wspomniany kosmetyk... to kolejna propozycja od Resibo. Odżywczy balsam do ciała! Jestem zachwycona! Zapach i działanie! Cudo. Balsam zawiera olej monoi, kukui, migdałowy i abisyński. Ponadto masło shea i wyciąg z mioduki plamistej. Balsam pięknie nawilża, zmiękcza i wygładza. Skóra jest przyjemna w dotyku, staje się elastyczna, zero przesuszenia i tłustego filmu. Kosmetyk szybko się wchłania, a jednocześnie zostawia przyjemną warstewkę na skórze. Zapach utrzymuje się przez cały dzień. Kiedy następnego wieczora wkładam piżamę jeszcze go czuje. Serio! Jest bardzo trwały. Słodki i jednocześnie owocowy. Mi odrobinę przypomina kokos. Zakochałam się w tym kosmetyku! Brawa Resibo!

piątek, 1 września 2017

Nowości kosmetyczne! Pigment i Iherb!


Czy Wy też macie wrażenie jakby 2 dni temu zaczął się czerwiec?^^ Ja tak się właśnie czuję. 

Doskonale pamiętam początek wakacji i wizję TAK DŁUGIEGO wypoczynku :) Myślałam wtedy, że to przecież aż 3 miesiące, tyle można zrobić, tyle zobaczyć, tyle przeżyć...  i nie! Nie powiem, że niczego nie doświadczyłam. Na swój sposób wycisnęłam letnie miesiące jak cytrynę, ale nie będę kłamać, że to dla mnie wystarczające^^ Chcę kolejnych, letnich miesięcy, wycieczek, spacerów i kawy wypijanej na balkonie. 

Kocham jesień i absolutnie nie marudzę na wizję dyni i wrzosów, ale powrót do codziennych obowiązków? No sami wiecie, dobrze jest czasem pokręcić nosem^^ 

Zawsze z wakacji, czy to tych spędzonych w domu, czy na innym kontynencie przywożę worek wspomnień, przemyśleń, doświadczeń i nowych motywacji. No ok, kilka materialnych rzeczy także^^

Tym razem z krakowskich wojaży uzbierałam kilka kosmetycznych nowości + zrobiłam małe zakupy na iherb.

Zapraszam.


wtorek, 22 sierpnia 2017

Ulubieńcy niekosmetyczni lipca! 07/2017


Mam nadzieję, że odpoczywacie i cieszycie się słonkiem^^

Nie jestem może miłośniczką upałów, ale ciepłe, letnie dni z miłą temperaturą i delikatnym wiaterkiem - uwielbiam ♥

Korzystam z urlopu... oglądam, czytam i jem same pyszności :)

Dzięki temu mogę Wam polecić kilka lipcowych perełek.


1. Pierwszym, zdecydowanie największym ulubieńcem minionego miesiąca jest mój pierwszy tatuaż. Pisałam o nim więcej w TYM poście. Jestem przeszczęśliwa! Tatuaż symbolizuje moją miłość do zwierząt i decyzję dotyczącą weganizmu. Był zdecydowanie przemyślaną decyzją. Teraz mogę się nim cieszyć każdego dnia!

wtorek, 15 sierpnia 2017

Ulubieńcy kosmetyczni lipca! 7/2017


Walka z laptopem zażegnana^^ W końcu mogę opublikować ten wpis i podzielić się z Wami perełkami minionego miesiąca.

To co? Lemoniada w dłoń^^ i zapraszam na krótkie kosmetyczne podsumowanie lipca! A przy okazji.. gdzie się podziało te 31 dni??? Minęły jak jeden dzień. Dzień spacerowania, czytania w parku, owocowych smoothie i odkrywania nowych seriali (dzięki Netflix^^).



wtorek, 1 sierpnia 2017

Kremy przeciwsłoneczne do twarzy! - przegląd, co polecam?


 Zapewne zewsząd słyszycie, że jak upały, to koniecznie też krem z filtrem i dużo wody!

I tak jak zgadzam się z regularnym nawadnianiem organizmu od wewnątrz, tak w przypadku filtrów jestem dość sceptyczna^^

Może przyprawię kogoś o zawał, ale... nie stosuję kremów z filtrem na ciało! :) Nie widzę takiej potrzeby. Nie opalam się i nie leżę na plaży. Jeżeli już wystawiam skórę na działanie słońca nieco dłużej niż zazwyczaj (spacer, bieganie) sięgam po olej kokosowy lub inne olejki z wysokim filtrem.

Nie stosuję filtrów chemicznych. Wybieram te mineralne. 

Nie aplikuję kremów z SPF przez cały rok, jedynie latem w te dni, kiedy mamy mocne słońce.

Rezygnuję z typowej ochrony przeciwsłonecznej ciała (nakładam krem do twarzy jedynie na znamiona i tatuaż), jednak nie zapominam o ochronie skóry twarzy. 

Mam cerę mieszaną i dość problematyczną, dlatego nie ryzykuję^^ Wiecie przebarwienia, zaskórniki, wysyp po lecie i takie tam....

W mało słoneczne dni sięgam po olej z nasion malin, który jest moim absolutnym letnim hitem w pielęgnacji cery. Szybko się wchłania, nie przetłuszcza skóry, nie zapycha, ma naturalny filtr. Stanowi idealną bazę pod makijaż. W zupełności mi wystarcza. Kiedy jednak nawiedzają nas afrykańskie upały^^ szukam czegoś mocniejszego :) Wybieram krem z min. SPF 30. Musi być mineralny, naturalny i wegański. Wbrew pozorom wybór jest bardzo duży.