wtorek, 29 grudnia 2015

Ulubieńcy grudnia!


Grudzień nie był moim ulubionym czasem... Szpital, operacja, kontrole lekarskie... ostatni miesiąc 2015 roku zdecydowanie nie należał do najprzyjemniejszych;/ Wyjście do kina lub na zakupy było niemożliwe, nie miałam także humoru na testowanie nowych naturalnych kosmetyków...  
efekt? Mało nowości :P 
Dlatego też postanowiłam połączyć ulubieńców kosmetycznych i lifestylowych w jednym poście :) 

Mam nadzieję, że znajdziecie coś godnego uwagi :) 

Ostrzegam! Święta zajmowały w grudniu 1 miejsce i to one sprawiły, że mijający miesiąc nie był aż tak straszny :) 







1. Kamuflaż Catrice, Natura, ok. 10 zł - wiem, że do naturalnej kolorówki mu daleko, ale zdecydowałam się wykończyć wszystkie moje zapasy :) Jak do tej pory korektor sprawdza się bardzo dobrze i nie wiem czemu przestałam go używać. Nowe, zaklejone opakowanie czekało na mnie kilka miesięcy i wreszcie się doczekało :) Kamuflaż bardzo dobrze kryje, przy umiejętnej aplikacji nie powoduje maski (ja nakładam odrobinkę), nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek (pod warunkiem, że wcześniej nałożymy nawilżający krem lub olejek), ładnie wtapia się w skórę, nie zapycha, bardzo dobry produkt w tym przedziale cenowym.


2. Płyn micelarny 3w1, Green Pharmacy, Rumianek, Hebe, ok. 8 zł - bezzapachowy i bardzo delikatny kosmetyk, który tonizuje, oczyszcza i nawilża. Nie wysusza skóry, nie powoduje podrażnień, nie zostawia na twarzy lepkiej warstwy, dobrze zmywa makijaż, pozostawia skórę nawilżoną i odświeżoną, jest wydajny i łatwo dostępny. Płyn ma ładną szatę graficzną i bardzo atrakcyjną cenę, przy takiej pojemności (250ml).


3. Herbatka malinowa z przepisu nissiax83pyszny, rozgrzewający napój, idealny na długi, zimowy wieczór :) Herbatka malinowa z dodatkiem świeżych malin (swoje zamroziłam latem), cynamonu i plastra pomarańczy z goździkami! Wypijana w towarzystwie choinki i świec smakuje jeszcze lepiej :) Polecam!


4. Herbata czarna z mango i truskawką, Dilmah, ok. 8 zł - mój drugi herbaciany ulubieniec grudnia! :) Najczęściej piję ją rano i do obiadu. Połączenie mango i truskawki daje słodko-kwaśny smak i swego rodzaju delikatność. Myślę, że polubią ją osoby szukające czegoś pomiędzy herbatą czarną, a owocową. 


5. Domowa gorąca czekolada - nie piję jej codziennie, ale raz na tydzień to norma :) Domowa wersja jest zdrowsza i pyszniejsza od sztucznych proszków zalewanych wodą :) Polecam wypróbować! Gotuję mleko roślinne, kruszę tabliczkę gorzkiej czekolady i mieszam, aż rozpuści się w mleku. Dodaję syrop z agawy i cynamon. Czasami dekoruję czekoladę bitą śmietaną (ubijam stałą część mleka kokosowego z puszki) i posypuję przyprawą piernikową. Smacznego!



6. Ciepłe spodnie/piżamy, F&F, 50-100 zł - w okresie grudnia wyjmuję z szafy grubsze piżamy, a chowam te typowo letnie :) Mój wybór pada na bawełniane, długie spodnie w typowo świąteczne lub zimowe motywy :) Są najlepszą opcją po całym dniu w niewygodnych spodniach lub eleganckiej spódnicy. Moja obecna kontuzja całkowicie usprawiedliwia przechadzanie się w piżamie cały dzień :)


7. Świąteczne filmy - standardowo w grudniu królowały filmy o choinkach i mikołajach. Moi ulubieńcy to : "Holiday", "Kevin sam w domu", "To właśnie miłość", "Jak przeżyć święta" i "Listy do M" Oglądam je cały grudzień i chętnie wracam także w styczniu:) Wieczorny seans nie może się odbyć bez zimowej herbatki lub gorącej czekolady.



Grudzień to dla mnie synonim Świąt i prezentów. W tym okresie częściej rezygnuję z własnych przyjemności na rzecz innych: nie kupuję nowych kosmetyków, nie szaleję na zakupach i nie przesiaduję w kawiarniach^^ Zaoszczędzone pieniądze przeznaczam na prezenty, które zawsze skrupulatnie wybieram, tak aby zobaczyć szczery, radosny uśmiech na twarzach bliskich :) Na tak piękny moment czekam z niecierpliwością cały rok....


Pozdrawiam :)

2 komentarze:

  1. Kamuflaż Catrice bardzo lubię, ale teraz czaję się na jego lżejszą wersję w płynie (ciągle wykupiona w każdej drogerii!).
    Kiedyś zapijałam się też herbatami Dilmah i mango-truskawka była jedną z moich ulubionych. Potem przebiła ją wersja jabłko-cynamon-wanilia, ale rzadko ją widzę w sklepach...

    Dużo zdrowia, dziewczyno, żeby noga Ci się zagoiła bez komplikacji! (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! :)
      Koniecznie muszę spróbować tej drugiej herbatki :) szukam nowych smaków :)

      Pozdrawiam :)

      Usuń