piątek, 22 stycznia 2016

Słoiczek wspomnień!


W życiu są takie chwile, które warto, a nawet trzeba zapamiętać :)  

W natłoku codziennych spraw zapominamy co nam sprawia przyjemność i wywołuje uśmiech na twarzy... "ten" moment mija i najprawdopodobniej już się nie powtórzy. Każde zachowanie, reakcja i przeżycia różnią się od siebie^^ wpływając na wyjątkowość danej sytuacji. 

Myślę, że właśnie z potrzeby zapamiętania ulotności chwili powstała idea słoiczka wspomnień :) Pomysł okazał się strzałem w 10^^ słoiczek zyskał ogromną popularność, a wszyscy prześcigają się z DIY :) Sama dałam się skusić :) 

Do słoiczka wrzucamy karteczki z zapisanymi wspomnieniami minionego roku. Miłe chwile, ważne wydarzenia, spotkania i przeżycia... wszystko trafia do słoiczka. I tak przez cały rok! Mój z 2015 roku został wypełniony, aż po brzegi. W styczniu przyszła pora na oficjalne otwarcie, czytanie i przeżywanie wydarzeń na nowo^^



Przyznaję, że gromadzenie wspomnień sprawia mi wielką frajdę! W 100% jestem na "TAK" :)  

Słoiczek wspomnień zagościł u mnie na stałe. Dlaczego?

- uczy uważności; dostrzegam każdy wyjątkowy moment, w którym byłam szczęśliwa, spokojna lub zrelaksowana;
- pozwala doceniać to co posiadamy;
- ukazuje, że  życie składa się z małych przyjemności;
-  pozwala lepiej poznać siebie i to co lubimy;
- zamyka w sobie każdą emocję; 
- mobilizuje do wychwytywania miłych momentów^^ staram się każdego dnia wrzucić choćby jedną karteczkę, tym samym uświadamiając sobie, że wydarzyło się coś fajnego :)
- uczy wdzięczności za życie, zdrowie, rodzinę...
- jest świadectwem, że dany rok mimo przeciwności i przykrych wydarzeń, obfitował w pozytywne chwile, godne zapamiętania = był udany :)
- poprawia humor;
- to najłatwiejszy sposób na gromadzenie wspomnień.


Kilka dni temu otworzyłam swój słoiczek i wróciłam do 2015 roku^^ 

Dzięki niemu wiem, że jesienne bieganie, popołudniowe seanse w kinie, Targi Książki w Krakowie, spokojne poranki, joga, najlepszy hummus jaki jadłam... i wiele innych to mój synonim małych wielkich rzeczy :)


A jak jest u Was? Znacie słoiczek wspomnień? Korzystacie z tej formy zapamiętywania ważnych momentów? :)

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz