piątek, 10 marca 2017

Ulubieńcy niekosmetyczni lutego! 2/2017


Mamy piątek! Weekend! Zamierzam przywitać go poranną jogą, domową kawą z kokosową pianką, jaglanym ciasteczkiem prosto z piekarnika i ciekawą lekturą. O tak. Taki mam plan :) 

A Wy? Jakie aktywności planujecie na te 2 dni? Odpoczywacie, pracujecie, a może trenujecie? ^^ Piszcie. Chętnie poczytam, może się zainspiruję.
 A teraz zapraszam na niekosmetyczne perełki lutego :)

1. Test alergii pokarmowych jaki wykonałam na początku miesiąca to mój niekwestionowany numer 1. Wybrałam wersję na 900 alergenów, a więc dość sporo^^ Jak się okazało mięso, nabiał, gluten i soja to w moim przypadku największe zło. Każdej osobie borykającej się z problemami trawiennymi, kiepskim samopoczuciem, czy w przypadku trądziku polecam wykonanie takiego testu. Za swój zapłaciłam 350 zł (na aparacie mora).


2. Pozostając w kwestii odżywiania chcę Wam przedstawić bardzo ciekawą książkę, o której było i chyba nadal jest dość głośno, a mianowicie mówię o Food Pharmacy. Dzięki tej lekturze poznałam kilka zaskakujących faktów, takich jak jedzenie ostudzonych ziemniaków, czy zielonkawych bananów. Wypróbowałam kilka przepisów, a do moich ulubionych zalicza się bananowy koktajl z dodatkiem jagodowego puddingu chia. Pycha! Książka ma piękną oprawę i grafikę, tekst jest zrozumiały, miejscami zabawny. Mimo iż nie zgadzam się ze wszystkim o czym piszą autorki (jedzenie mięsa) i tak gorąco polecam tą pozycję.



3. Jeżeli mleko to tylko... kokosowe aroy-d. Jestem zakochana! Piękny skład (tylko kokos i woda), kremowa konsystencja, a smak obłędny! Coś pomiędzy mlekiem krowim, a śmietanką. Idealne do kawy, jaglanki, smoothie i granoli. 

4. Podczas ostatniej wizyty w kawiarni Costa Coffee zdecydowałam się na... herbatkę miętową, czy zaskoczyłam nie tylko męża, ale i samą siebie. Zazwyczaj wybieram małą czarną, jednak tym razem miałam ochotę na coś odświeżającego. Nie zawiodłam się! Najlepsza herbata miętowa jaką w życiu piłam! Polecam gorąco! Idealny, czysty smak mięty. Zdecydowanie odświeża oddech i to na bardzo długo. Pycha. Muszę szybko po nią wrócić i dopytać się co to za mieszanka^^ (to herbata sypana).

5. Moim ulubionym ostatnio koktajlem jest ten z dodatkiem spiruliny. Absolutnie nie "pachnie" rybą^^ a to za sprawą innych dodatków.

- 2 banany
- mleko kokosowe aroy-d
- łyżeczka spiruliny
- łyżeczka korzenia maca
- łyżeczka białka konopnego
- łyżeczka tahini
- łyżka karobu
-łyżka cynamonu cejlońskiego

Wszystko miksuję i posypuję na wierzchu nasionami konopi.



Do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz