Niezależnie od pory roku jest obowiązkowe i niezastąpione!
Zastrzyk witaminy C jest dla mojej skóry prawdziwym wybawieniem^^ Bardzo szybko w widoczny sposób poprawia jej wygląd i strukturę. Pobudza do życia i przygotowuje na kolejny pełen wrażeń dzień^^
Serum z witaminą C jest bohaterem dzisiejszego wpisu :) Zdecydowanie zasługuje na swoje 5 minut bo potrafi dosłownie zdziałać cuda!
Na rynku możecie znaleźć wiele kosmetyków z wit. C. Krem, maska, tonik, peeling, serum... Ja stawiam na ten ostatni, z bardzo prostej przyczyny. To najmocniej skoncentrowany produkt, który w najszybszym czasie daje pierwsze rezultaty.
+ wyrównuje koloryt cery
+ rozświetla
+ zapobiega przebarwieniom
+ łagodzi stany zapalane
+ chroni przed słońcem
+ nawilża
+ wygładza, napina skórę
+ chroni przed wolnymi rodnikami
+ przeciwdziała starzeniu
+ wygładza pierwsze zmarszczki
Serum aplikuję codziennie rano na lekko zwilżoną skórę twarzy. Później nakładam dalszą pielęgnację. Zrezygnowałam z serum na noc (w nocy skóra nie jest wystawiona na działanie czynników zewnętrznych i nie musi "walczyć" z tym wszystkim na co jest narażona w ciągu dnia).
Po przetestowaniu kilku kosmetyków mogę śmiało polecić Wam kilka z nich :) Wszystkie są naturalne i wegańskie.
Serum z wit. C i kwasem hialuronowym Mad Hippie
Serum z wit. C Jeffrey James Botanicals
Serum z wit. C, A i kwasem hialuronowym InstaNatural
Możecie spróbować także kosmetyków ze stron z półproduktami: biochemiaurody, zrobsobiekrem, mazidla.
A czy w Waszej pielęgnacji serum z wit. C odgrywa kluczową rolę, czy może go pomijacie?
Podzielcie się swoimi faworytami^^
Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz