Zazwyczaj robiąc domowe ciasteczka sięgam po płatki owsiane, orzechy i kaszę jaglaną... dzisiaj zdecydowałam się na kuskus :) Ma ogromną przewagę nad innymi kaszami... jaką? nie trzeba jej gotować, dlatego przygotowanie jest ekspresowe^^ ciasteczka są pyszne! Gorąco polecam! Do kawy, herbaty... albo zmiksowanego arbuza!
Składniki (ok. 10 sztuk):
- pół szklanki nieugotowanej kaszy kuskus
- 2 banany
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- płatki owsiane
- rodzynki
- siemie lniane
- słonecznik
- masło orzechowe (1 łyżka)
- amarantus
- można dosłodzić ciasteczka np. syropem z agawy
Do ciasteczek możecie dodać co tylko chcecie :) ja wybrałam takie dodatki bo najbardziej mi smakują.
Kaszę kuskus zalewamy wrzątkiem w proporcji 1:1, odstawiamy na ok. 3 minuty. Rozgniatamy banany i mieszamy je z proszkiem do pieczenia. Dodajemy pozostałe składniki i łączymy ze sobą. Ja dosypywałam wszystkiego po trochu :) Mieszamy z kaszą i dolewamy syropu z agawy (jeżeli ktoś nie lubi tak słodkich ciasteczek można dodać oleju kokosowego, wcześniej należy go rozpuścić, w ten sposób wszystkie składniki ładnie nam się połączą). Formujemy ciasteczka i układamy na blaszce lub w naczyniu żaroodpornym. Pieczemy ok. 40 minut.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz