Sierpień prawie za nami... ciężko mi uwierzyć, że te wakacyjne miesiące upłynęły tak szybko. Przed nami wrzesień :) i szczerze... już nie mogę doczekać się jesieni :) Oby była słoneczna i kolorowa! Przyznaję, że ostatnie upały dały mi się we znaki ;/ nie miałam zbyt dużo energii, ciężko mi się biegało, a joga wyciskała ze mnie "siódme poty" :) o wiele lepiej czuję się przy temp. 25°C, kiedy czuję delikatny wiaterek, a spokojny spacer nie męczy tak jak górska wspinaczka :) Wiem, że nie wszyscy podzielają mój entuzjazm :) bo przecież wrzesień = szkoła! No tak... w sumie to największy minus. Studenci mogą cieszyć się jeszcze jednym miesiącem wolnego :) dlatego zamierzam wykorzystać go tak jak lubię: poranna joga, bieganie w "normalnej" temperaturze, leniwe poranki z jesiennym śniadaniem (owsianka ze śliwkami, jabłkiem, orzechami i cynamonem), pyszna kawa, chwila z książką, koniecznie muszę także wypróbować przepis na wegańską tartę z kremem jaglanym i musem śliwkowym :)
Koniec sierpnia = dzisiaj kosmetyczne podsumowanie miesiąca:
1. Nożyk do stylizacji brwi, Rossmann, 2 sztuki za ok. 8 zł - ułatwił mi utrzymanie moich brwi na swoim miejscu :) do tej pory wszystkie włoski usuwałam pęsetą, co przy delikatnych, cienkich "sztukach" było małym wyzwaniem :) teraz to łatwizna, wykorzystuję nożyk do usuwania górnych włosków i tych pomiędzy brwiami nad nosem :)
2. Olejek marchewkowy, sklep ekologiczny, 15 ml, 10 zł - mój wakacyjny hit! olejek daje piękną, naturalną opaleniznę. Mieszam kilka kropelek olejku (stosowany solo jest za ciemny) z innym, np. jojoba, ze słodkich migdałów i wcieram w nogi. Efekt widzimy, kiedy olejek wyschnie. Nie tworzy smug, łatwo się rozprowadza, nie podrażnia, nie uczula, nawilża skórę, napina ją, łagodzi podrażnienia.
3. Olejek jojoba, Biochemia Urody, 15 ml, 9,80 zł - kolejny olejek, który towarzyszy mi prawie cały miesiąc. Stosuję go do pierwszego demakijażu (na wacik zwilżony wodą aplikuję kilka kropli olejku i zmywam makijaż, podpatrzone u nissiax83), później przemywam twarz płynem micelarnym Sylveco. Olejek jojoba świetnie radzi sobie z kosmetykami mineralnymi i tuszem do rzęs, nie podrażnia, nie zapycha, nawilża skórę. Aplikuję go także na całe ciało po kąpieli oraz stosuję do łagodzenia podrażnień po depilacji.
4. Krem z SPF 50 Pat&Rub SWEET, 59 zł - bardzo długo poszukiwałam idealnego kremu z filtrem i chyba mi się udało :) Nie będę się nad nim rozwodzić, ponieważ już niebawem pojawi się o nim osobny post :) Co mogę napisać? Naturalny kosmetyk, wegański, dla dzieci i dorosłych, nie uczula, nie podrażnia, nie zapycha skóry, bezzapachowy, bardzo wydajny. Odrobinę bieli, co jest charakterystyczne przy mineralnych filtrach, ale mi to w ogóle nie przeszkadza, przy rozsądnej dawce można zminimalizować ten efekt. Nie świeci się na mojej mieszanej skórze, dobrze współgra z korektorem i podkładem mineralnym. Cena też jest atrakcyjna, jak na tego typu kosmetyk :) Polecam!
5. Antyperspirant w spreyu Alterra, jojoba&szałwia, 75 ml, ok. 10 zł - postanowiłam wypróbować ten wegański antyperspirant i muszę powiedzieć, że bardzo przypadł mi do gustu :) Ślicznie pachnie, bardzo świeżo, idealny na lato, kosmetyk nie testowany na zwierzętach.
To już wszystko :) Moje perełki!
Do następnego wpisu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz