Bardzo lubię pisać tego typu posty :) czytać także^^ Filmy, muzyka, książki... to takie inspirujące! Poznajesz nowe tytuły, odwiedzasz ciekawe miejsca, organizujesz wycieczkę do Paryża, zauroczona opowiadaniami na jego temat, przy nowej muzyce, której nigdy nie słuchasz, wpadasz na genialny pomysł! :) Lubię To!^^
Moja lista fajnych rzeczy stycznia:
1. Kubek Reksio, Empik, 25 zł - udało mi się dostać go w promocyjnej cenie! :) Jest idealny! ♥ Bardzo dobrze wykonany, nie za duży, nie za mały :) w styczniu był to zdecydowanie najczęściej wybierany przeze mnie kubek! Kawa smakowała jeszcze lepiej :) Najważniejszy punkt to wizerunek Reksia - wspomnienie dzieciństwa.
2. Książka "Dziewczyna z pociągu" - prezent od Mikołaja :) Wiem, że są przeciwnicy i zwolennicy tej lektury, ja należę do tych drugich :) Książkę pochłonęłam w ciągu 2 wieczorów, chciałam jak najszybciej poznać zakończenie :) Czy się spodziewałam? Na początku nie, ale już w 1/3 książki zaczęłam domyślać się rozwiązania zagadki. Bardzo przyjemna książka na długi wieczór, szybko się czyta :) Polecam!
3. Film "Praktykant" - zdecydowanie mój hit! Po tym jak się skończył miałam ochotę włączyć od początku. To o czymś świadczy :) Opowiada historię Bena, mężczyzny na emeryturze, który podejmuje pracę jako stażysta w redakcji strony internetowej o modzie. Jego szefową zostaje Jules, początkowo sceptycznie odnosząca się do pomysłu zatrudniania emeryta, z czasem jednak przekonująca się do Bena. Piękna historia ludzkiego doświadczenia, przyjaźni i pomocy. Wydawać by się mogło, że to kolejna zwykła komedia, nic bardziej mylnego! Zdecydowanie wyniesiesz z niej dużo więcej! :)
4. Gumka do włosów Invisibobble, Hebe, 15 zł - w styczniu bardzo chętnie nosiłam luźne koki, w utrzymaniu których świetnie sprawdziła się ta sprężynka. Nie ciągnie włosów, nie wyrywa ich, jest delikatna, a jednocześnie mocna - trzyma fryzurę na miejscu. Przy moich dość grubych włosach sprawdza się rewelacyjnie.
5. Pieczone jabłko - pyszny, rozgrzewający deser! Wyjmujemy gniazda nasienne, do środka wkładamy bakalie (orzechy, rodzynki, daktyle, słonecznik, figi), masło orzechowe, gorzką czekoladę, posypujemy brązowym cukrem i cynamonem. Pieczemy w naczyniu żaroodpornym ok. 40 min, aż skóra będzie pomarszczona, a jabłko lekko pęknie. Zdecydowanie polecam! :) Zdrowsza alternatywa dla słodyczy ze sklepu. Ja najczęściej nie kończę na 1 sztuce, a na 2-3 :)
Na zakończenie moja ulubiona piosenka w styczniu :) Do zobaczenia! :)
Kubek jest świetny:)
OdpowiedzUsuń