wtorek, 12 kwietnia 2016

Zioła oczyszczające organizm! Naturalna broń w walce z trądzikiem!


Może się narażę i zostanę wyśmiana^^ ale moim zdaniem trądzik to nie choroba skóry! 

Organizm to jedna wielka maszyna, złożona z mniejszych i większych elementów połączonych ze sobą siateczką żyłek i  rurek.  Kiedy jeden narząd zaczyna szwankować cierpi drugi, trzeci, a w konsekwencji zostaje zaburzona praca całości. Miejscowe zaleczanie problemu nigdy do mnie nie przemawiało. Każdy dyskomfort ze strony organizmu analizuję szerzej, niż tylko w obrębie miejsca bólu. 

I może większość osób myśli tak samo. Ból brzucha, głowy, ogólne osłabienie - szukamy przyczyn i zaczynamy je naprawiać. A co w przypadku trądziku? Mam wrażenie, że właśnie go zaleczamy! I do pewnego czasu robiłam tak samo. Kremy, toniki, tabletki... było tego sporo! I pewnie nie zdziwi Was fakt, że nic nie pomagało. Właśnie dlatego, że trądzik to zewnętrzny objaw, wewnętrznych dolegliwości Twojego organizmu! Skóra to największy organ ciała człowieka, który jest idealnym lustrem stanu zdrowia. 


Teraz wiem, że aby wyleczyć trądzik trzeba wyleczyć cały organizm.

Oczywiście nie przestanę stosować kosmetyków do pielęgnacji twarzy^^ jestem kobietą, która lubi kremowanie, maseczkowanie i tonizowanie :) są to jednak tylko przyjemne rytuały, stanowiące dodatek w utrzymaniu nawilżenia i odżywienia skóry. Przestałam wariować na punkcie każdej nowości "eko, bio, wege", która w cudowny sposób zetrze stany zapalne z mojej skóry :) Moja obecna pielęgnacja jest bardzo prosta, stawiam na czyste, naturalne produkty i oleje. Myślę, że to w zupełności wystarcza^^ Każda substancja nakładana na skórę wnika przez pory w głąb i może zaburzać pracę organizmu. Przed zakupem jakichkolwiek  kosmetyków przeanalizujcie ich skład, abyście później nie musieli zużywać nowego żelu do mycia toalety :)

Nie zważajcie na cenne rady innych ludzi, którzy pragną Wam "pomóc"^^ Trądziku nie wyleczy krem, szorowanie buzi 4 x dziennie, oblewanie skóry alkoholem i branie hormonów. Oczywiście stan cery może się poprawić, ale tylko miejscowo i na chwilę, ponieważ został zaleczony.



Problem trądziku siedzi w środku!

Najprostszą drogą to odnalezienia źródła naszych skórnych kłopotów są badania, pozwalające namierzyć wroga. Co powinieneś sprawdzić?

- pracę hormonów
- florę bakteryjną jelit
- obecność drożdży Candida albicans
- stan wątroby
- pracę nerek
- ph krwi
- poziom insuliny i glukozy


Mam za sobą ponad połowę badań, a już za kilka dni uzupełnię całą list. Każdy niepoprawny wynik, będzie świadczył o braku równowagi, do której powinniśmy dążyć. To co już teraz nie zaszkodzi, a może pomóc to z pewnością zioła, które oczyszczają krew z toksyn, nerki, wątrobę i regulują hormony. 



Po uzyskaniu pełnych wyników badań będę mogła dostosować wszystkie środki do swoich wymagań. Teraz stawiam na herbatki - zioła:

1. Malwa czarna - działa przeciwzapalnie, łagodzi stany zapalne i podrażnienia, wzmacnia naczynia krwionośne, osłania ściany żołądka, reguluje miesiączki, może ją wydłużać lub skracać, wpływa kojąco na zmęczone oczy, pomaga przy zaparciach.

2. Pokrzywa - posiada silne właściwości oczyszczające organizm z toksyn. Działa moczopędne, dzięki czemu skutecznie walczy z dolegliwościami układu moczowego. Korzystnie wpływa na pracę żołądka, wątroby i trzustki. Uzupełnia niedobory żelaza we krwi, poprawia kondycję włosów, skóry i paznokci. Wykazuje właściwości bakteriobójcze, pomocne w walce z trądzikiem i innymi stanami zapalnymi skóry.

3. Krwawnik - działa moczopędnie, usuwając złogi i toksyny z organizmu. Działa przeciwzapalnie, bakteriobójczo, łagodzi wszelkie stany zapalne, pomaga w dolegliwościach żołądkowych. Krwawnik reguluje cykl menstruacyjny. Osoby borykające się z brakiem miesiączki przy regularnym piciu tej herbatki zauważą ogromną poprawę.

4. Skrzyp - zioło pomocne w schorzeniach układu moczowego, usuwa toksyny i nadmiar moczanów. Działa moczopędnie, rozkurcza drogi moczowe i żółciowe. Wzmacnia włosy i paznokcie, łagodzi stany zapalne skóry, posiada właściwości uspokajające. Skrzyp powoduje wydalenie potu wraz z moczem, a nie przez skórę.

5. Mniszek lekarski - niezastąpiony w oczyszczaniu organizmu z toksyn i szkodliwych substancji przemiany materii. Wspomaga pracę nerek i wątroby, walczy z wirusami, działa przeciwzapalnie, obniża stężenie złego cholesterolu, zwalcza wolne rodniki, posiada witaminy C,A i B.

6. Czystek - dzięki obecności polifenoli zwalcza wolne rodniki, hamuje stany zapalne, obniża poziom złego cholesterolu i wzmacnia funkcjonowanie układu odpornościowego. Czystek pomaga w kaszlu i katarze, zabija wirusy, pomaga w łagodzeniu trądziku, alergiach, biegunkach i chorobach serca. 

Jak pewnie zauważyliście większość ziół posiada właściwości moczopędne, dlatego częstsze wizyty w toalecie będą normą :) a tym samym należy wspomnieć o odwodnieniu organizmu. Z ziołami nie należy przesadzać, wszystko z głową :) + picie odpowiedniej ilości wody w ciągu dnia.



Zachęcam KAŻDEGO, kto zmaga się z trądzikiem do wykonania pełnego zestawu badań. I życzę cierpliwości^^ wszystkie naturalne środki i zioła potrzebują czasu, aby zadziałać :)

A co Wy myślicie o leczeniu trądziku? Czy to wyłącznie problem skórny, czy zły znak ze strony organizmu? Jestem bardzo ciekawa Waszej opinii :)



Pozdrawiam :)




2 komentarze:

  1. Ogólnie zgadzam się z wymową wpisu - efekty działań zewnętrznych nie są na stałe (ale wspomagają) i trądzik po okresie dojrzewania wymaga raczej wyregulowania całego organizmu.
    Widzę tylko drobną nieścisłość.
    "Trądziku nie wyleczy krem, szorowanie buzi 4 x dziennie, oblewanie skóry alkoholem i branie hormonów." Wymieniasz terapię hormonalną jednym tchem z działaniami zewnętrznymi, których skuteczność podważasz (słusznie, szczególnie szorowanie i alkohol), a przecież "branie hormonów" to działanie odśrodkowe i jak najbardziej skuteczne... Tym bardziej, że 2 zdania niżej zalecasz zrobienie badań pod kątem hormonów w pierwszej kolejności. To jak w końcu? (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem branie tabletek hormonalnych to tylko zaleczanie problemu. Oczywiście przyniesie dłużej trwające rezultaty w postaci ładniejszej cery niż w przypadku kosmetyków, ale z czasem po ich odstawieniu problem wraca. Tabletki nie mają nic wspólnego z naturalnie występującym okresem, to po prostu chemia wymuszająca krwawienie. Hormony zaczynają "normalnie" (bo muszą) pracować, a gdy tylko organizm przestanie otrzymywać codzienną dawkę stymulatorów robi się jeszcze gorzej. Z własnego otoczenia znam masę przypadków kiedy po tabletach nastąpiły tak wielkie zaburzenia hormonalne, że przez lata ciężko je było unormować. Z pracą hormonów związany jest wygląd naszej cery, dlatego na samym początku należy wykonać właśnie badania hormonalne. Wszelkie zaburzenia można unormować w sposób naturalny, oprócz ziół i odpowiedniej diety są inne silniejsze specyfiki (po uzyskaniu wyników swoich badań i dobraniu odpowiednich wszystko opiszę^^). Naturalna regulacja hormonów pewnie jest dłuższa od tej sztucznej, ale po co niszczyć się od środka. Chemia zalecza jeden problem powodując drugi. Takie jest moje zdanie :) Pozdrawiam :)

      Usuń