Koniec maja! Za rogiem czerwiec :)
Coraz więcej słońca (no dobrze, ostatnio trochę go brakowało^^ ale daję mu drugą szansę), dłuższe dni, więcej ruchu na świeżym powietrzu, kwiaty... wszystko takie PIĘKNE! Wiosną i latem mamy więcej energii, świat wydaje się piękniejszy, a nas nie opuszcza zapał do pracy i oby tak dalej. Ciekawsze pomysły, nowe plany, które zaczynają kiełkować w mojej głowie^^ (o tym później, jak wszystko dopnę na ostatni guzik) Chodź lubię każdą porę roku, to zdecydowanie maj i czerwiec są moimi ulubionymi miesiącami! Nie wieżę, że już jeden za nami :/ ale kolejny zapowiada się atrakcyjny i uśmiech nie schodzi mi z twarzy :)
Mimo sesji, egzaminów i mnóstwa obowiązków (studenci wiedzą o czym mówię) nie opuszcza mnie pozytywne myślenie i chęć do działania. Wprowadzam wiele zmian, tych mniejszych i większych. Każda jest dla mnie bardzo ważna, ponieważ prowadzi do większego zasobu informacji i udoskonalania własnej osoby i swojego otoczenia. Nie bójmy się zmian! Oczywiście lepiej i bezpieczniej jest zostać w swojej strefie komfortu, ale bez podejmowania wyzwań nie ruszymy do przodu. Każda modyfikacja, która według Ciebie ulepsza Twoje życie jest dobra. Jeżeli Cię uszczęśliwia bądź z Siebie DUMNY! W mojej kosmetyczce i łazience mała rewolucja - pozbywam się zbędnych kosmetyków, a nabywam te wegańskie, naturalne, nietestowane na zwierzętach. W kuchni także mała zmiana - ostatecznie porzuciłam nabiał, do niedawna spożywałam jogurty bio, teraz wyeliminowałam także takie i jest mi z tym bardzo dobrze :) Chodź od dłuższego czasu nie byłam przekonana do pójścia na siłownię, bieganie, treningi w domu i joga na własnej macie dawały duże rezultaty postanowiłam, że jednak się skuszę :) Jak tylko zakończę sesję, ruszam na siłkę :)
Mam też nieco poważniejsze zadania do zrealizowania, które mogą zmienić moją przyszłość, ale o tym innym razem. Koniec. Miałam wewnętrzną potrzebę podzielić się z Wami tym co u mnie słychać^^
Ok, to teraz ulubieńcy kosmetyczni maja :)
1. Antyperspirant Isana - wegański, tani (4 zł) kosmetyk, nietestowany na zwierzętach, dostępny w Rossmannie. Ma bardzo ładny, delikatny, pudrowy zapach, chroni przez cały dzień, wieczorem jeszcze wyczuwam jego zapach :) i zdecydowanie najbardziej lubię stosować antyperspiranty w dezodorancie.
2. Tonik z kwasami AHA/BHA 10%, Biochemia Urody - o toniku powstała osobna recenzja, dlatego odsyłam tutaj.
3. Pasta do zębów Ziaja, 6 zł - pasta bez fluoru, ma świeży, miętowy smak, dobrze oczyszcza zęby, wygodna tubka, pozwala wydobyć resztki produktu.
4. Pomadak Alterra Granat, 5 zł, Rossmann - kolejny hit po pomadce rumiankowej, wegańska, nietestowana na zwerzętach, świetnie nawilża skórę warg, eliminuje suche skórki, ma naturalny skład i piękny zapach.
5. Krem brzozowy z betuliną, Sylveco, kupiłam w sklepie zielarskim za ok. 30 zł - o marce Sylveco napisano już bardzo wiele pozytywnych opinii, z którymi całkowicie się zgadzam. Moja miłość do tej marki rozpoczęła się od płynu micelarnego Sylveco i nadal trwa. Naturalne kosmetyki o cudownym składzie zamknięte w estetycznych opakowaniach. Krem uratował moja skórę po kuracji z kwasami, nawilża, natłuszcza, eliminuje suche skórki, nie zpaycha i nie uczula. Złagodził stany zapalne, rozjaśnił twarz, skóra po użyciu tego kosmetyku jest miękka i gładka. Krem aplikuję 2 razy w tygodniu na noc.
Mama nadzieję, że także znaleźliście jakieś majowe kosmetyczne perełki^^
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz