wtorek, 16 września 2014

Jak żyć bez mięsa?

Jeśli nie mięso... to co?
Pewnie większość osób nie wyobraża sobie niedzielnego obiadu bez kotlecika, steka, kurczaka...
Przecież nie można żyć bez mięsa. Co niby mam jeść?
Brak pomysłów i chęci do eksperymentowania w kuchni jest głównym powodem, dla którego idąc na łatwiznę wybieramy mięso. A przecież jest mnóstwo zamienników. 
Warzywa, w których możemy przebierać bez końca i kasze pozwolą wyczarować pyszne danie:)
Od dłuższego czasu jem tylko mięso z kurczaka,a teraz chcę zrezygnować także z niego.
Mięso jadłam jakieś 1,5 tyg temu i wcale za nim nie tęsknię.
Bardziej smakuje mi krem z dyni, czy pasta z avocado. Co do mięsa uważam, że nie jest ono do końca takie super dobre. Zwierzęta karmione antybiotykami, zabijane odczuwają starch, który nie ma ujścia (podwyższona adrenalina) jakoś mnie nie zachęcają. A co najważniejsze, nie chcę przyczyniać się do ich mordowania. Jeżeli nie przepadam za mięsem to po co je jeść? Wystarczy dowiedzieć się co należy wprowadzić do swojego menu, będąc na bezmięsnej diecie.





Dzisiaj trochę informacji nie tylko dla wegetarian. 

- o tym, że owoce i warzywa są zdrowe wszyscy wiedzą, ale czy coś z tym robią...?  No właśnie.
Pijmy świeżo wyciskane soki, przygotowujmy warzywa na parze, róbmy kremy z warzyw....
Jest wiele możliwości. Ja lubię surowe marchewki pokrojone w słupki podawane z dipem.

- co z tym białkiem? Jak wiadomo jest bardzo ważne, gdyż to główny budulec naszych tkanek.
Nie znajduje się jedynie w mięsie, ale też w warzywach. Najpopularniejszym zamiennikiem mięsa jest soja, gdyż zawiera dużo białka, witamin z grupy B, ponadto magnez, wapń, fosfor, żelazo.
Możemy wybrać kotlety sojowe, paszteciki, parówki, czy mleko sojowe.
Nie należy jednak z nią przesadzać, ponieważ zawiera trójglikozydy i jest kaloryczna, co może stanowić problem dla osób na diecie. Co teraz?

- nie mówię, żeby rezygnować z soi. Warto ją jeść, ale nie codziennie. 
Decydując się na dietę wegetariańską, wybierajmy warzywa strączkowe.
Są pyszne :) Fasola, soczewica, ciecierzyca, groch- zawierają błonnik, białko oraz witaminy z
grupy B.

- wybierajmy pełnoziarniste produkty. Sięgamy po ciemne pieczywo, zrezygnujmy z białej mąki.

- osobiście bardzo lubię kaszę i ryż, które stanowią część mojego codziennego obiadu. Rzadko wybieram ziemniaki. Jeżeli tak jak ja, lubicie takie zamienniki, wybierajcie kaszę jaglaną, gryczaną lub brązkowy ryż. Po takich produktach, jestem dłużej syta.

- jeżeli przekąska to orzechy, migdały, pestki dyni, słonecznika. Zawierają witaminy z grupy B i cenne mikroelementy.

- nabiał. Możemy wybrać mleko (nie tylko krowie, ale też sojowe, migdałowe, ryżowe, owsiane), jogurty naturalne, kefir, maślanka, jajka, twaróg.

- należy pamiętać o odpowiedniej ilości wody. Pijmy 1,5-2 litry dziennie. Jeżli nie możemy przekonać się do zwykłej, wody niegazowanej, dodajmy do niej owoce, plasterki ogórka, miętę. Można wybrać też lekkie ziołowe herbatki, białe lub zielone. Muszę tutaj zaznaczyć, że za duża ilość herbaty w ciągu dnia też nam nie służy, gdyż wysusza skórę. Pamiętajmy zatem o wodzie!

Jak widać jest wiele możliwości. Ważne jest urozmaicenie posiłków. Eliminując mięso z diety nie możemy wpadać w rutynę i wybierać tylko żóty ser i bułkę. Pamiętajmy, ze musimy dostarczać organizmowi wszystko, to co potrzebne do życia! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz