Czas na haul.
Tym razem w wersji MINI, bo rzeczy jest niewiele.
Coś do domu i kilka kosmetyków;)
1. Biały koszyczek, Pepco za 10 zł.
Chciałam mieć coś, w czym będę mogła trzymać swoje świeczki zapachowe, tarty. Koszyczek pięknie pachnie :) lubię do niego sięgać.
2. Kubki
Moja "kubkowa mania" trwa w najlepsze :) chyba nigdy nie będę mogła przejść obojętnie obok półki z kubkami. Tym razem wzbogaciłam kolekcję o kolejne 2. Do sklepu poszłam w zupełnie innym celu, a tu proszę:)
Pierwszy kubek z Pepco za 6 zł.
Drugi z Empiku w promocji -50% za ok 6 zł. Był tak piękny, że musiałam go mieć. :)
3. Maszynki do golenia, 3 ostrza, sztuka za ok. 3 zł.
4. Suchy szampon dla brunetek Batiste, Hebe za 16 zł.
Jestem zachwycona tym produktem, nie bieli włosów, pięknie pachnie. Pomaga w momencie kiedy chcemy odświeżyć kilka kosmyków, a nie całą fryzurę.
Tylko raz miałam nieszczęśliwy wypadek;) Zapomniałam, że produkt barwi, nieostrożnie spryskałam grzywkę i przy okazji całe czoło. Musiałam zmywać makijaż, żeby pozbyć się ciemnych plam;p
5. Pianka do golenia, brzoskwiniowa, Venus, za ok. 5 zł.
Do pianek nie przykładam większej wagi, jak nie ta to inna ;)
6. Szampon dla dzieci Nivea, za 13 zł.
Zaczęłąm myć włosy szamponem dla dzieci, zobaczymy co z tego wyniknie. Kiedyś ich używałam i nie byłam zadowolona. Moje włosy plątały się i były matowe. Jak do tej pory nic takiego się nie dzieje. Może to kwestia marki. Swoje włosy myję 3 razy w tyg. zamierzam stosować szampon dla dzieci 2 razy, a raz w tyg. dla skuteczniejszego oczyszczenia inny produkt, chyba skuszę się na odbudowujący szampon z Yves Rocher.
W następnym poście ulubieńcy miesiąca.
Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz